Skarby znalezione na śmietniku, ludzie skazani na zapomnienie
Ludzie są w stanie wyrzucić wszystko. Warte majątek dzieła sztuki czy bezcenne pamiątki, które ponownie nabierają wartości w rękach obcych ludzi. Poławiaczy śmieci.
To jest jak nałóg. Człowiek mimowolnie zerka w stronę mijanych śmietników, przyspiesza, gdy widzi przed blokiem kontener. No i tak później jakoś się dzieje, że wychodzi do sklepu po bułki, a wraca z krzesłem czy stołem. Jaki to magnes powoduje, że na wieść o wyrzuconym „śmieciu” niektórzy potrafią rzucić wszystko i gnać na drugi koniec miasta? Bardzo często koło kontenerów na odpady lądują rzeczy naprawdę cenne, które po renowacji bądź kilku przeróbkach, mogą zadziwić.
Każdy wyrzucony przedmiot ma swoją historię. Razem z nim na wysypisko trafia pamięć o jego, nierzadko już nieżyjącym, właścicielu.
- W sąsiedztwie mojej babci mieszkało wiele osób, które pracowały we włocławskiej Fabryce Fajansu - mówi Dorota Gojło z Torunia. - Ludzie, którzy te „włocławki” malowali, na odwrocie każdego dzbanka czy talerza zostawiali swoje sygnatury. W bardzo bliskim sąsiedztwie mieszkała pani, która była wybitną malarką, na wystawach malowanej ceramiki zdobyła wiele nagród. Pani zmarła, ktoś zrobił w jej mieszkaniu porządek, wszystkie jej fajanse wyrzucił i potłukł. Babcia nie mogła na to patrzeć. To chyba boli najbardziej, że przedmioty po kimś są nie tyle wyrzucane, co niszczone.
Dorota Gojło z sentymentu zbiera „włocławki”, uratowała też kilka krzeseł. W jej przypadku zbieranie okazało się zaraźliwe.
- Mój mąż przywiózł kiedyś z Mrągowa bardzo stary drewniany magiel - dodaje. - Nie wiem, jak mu się to udało zmieścić w samochodzie. Kolega zrobił porządek i powiedział, że chce to wyrzucić, a mąż na to: „Skoro ty wyrzucasz, to ja zabieram”.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- co cennego znajdowało się w środku starych przedmiotów znalezionych przez bohaterów artykułu
- jakie znaleziska trafiły w ręce kolekcjonerów śmieci
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień