Magdalena K., była główna księgowa ZS nr 7 przy ul. Bażyńskich usłyszała prokuratorskie zarzuty. Podejrzana jest o przywłaszczenie sobie 676 tysięcy zł ze szkolnych pieniędzy, w okresie przynajmniej siedmiu lat. Kobieta tłumaczyła śledczym, że „jej rodzina była w potrzebie”.
Braki w szkolnej klasie najprawdopodobniej odkryła Iwona Cieślak, która dyrektorką Zespołu Szkół nr 7 została w 2016 r. Poinformowała Urząd Miasta. Ten wiosna ub.r wysłał do placówki kontrolerów, którzy stwierdzili brak ponad 600 tysięcy zł.
- Przekroczyła swoje uprawnienia i nie dopełniła obowiązków w ten sposób, że nie przestrzegając procedur, samodzielnie udzielała pracownikom pożyczek z Zakładowego Funduszu Mieszkaniowego oraz z Funduszu Świadczeń Socjalnych, jak również bez wymaganej zgody osoby współdecydującej dokonywała przelewów, w tym na własny rachunek bankowy w kwocie łącznej ponad 676 tys. zł, na szkodę pracodawcy i Gminy Miasta Toruń - informuje prokurator Andrzej Kukawski.
Kobieta złożyła obszerne wyjaśnienia. Tłumaczyła m.in., że miała rodzinę w potrzebie: córkę, zięcia i ich troje dzieci. Ale swoimi zeznaniami obciążyła też przełożonych oraz pracowników szkoły...
Kto jeszcze usłyszy zarzuty?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień