Czy w XXI wieku możemy jeszcze nazywać pielęgniarki siostrami? Dla mnie to wyraz o zabarwieniu bardzo pozytywnym. Ale pielęgniarki nie lubią, by tak się do nich zwracać. Sprawdzamy, skąd się ta siostra wzięła, co oznacza i czy na pewno nie godzi się tego zwrotu używać.
W ubiegłym tygodniu w internetowym serwisie „Dziennika Zachodniego” opublikowałem tekst o wakatach na stanowiskach pielęgniarek i położnych w Wielospecjalistycznym Szpitalu Powiatowym w Tarnowskich Górach. Choć Agata Pustułka, dziennikarka naszej gazety zajmująca się tematami medycznymi, ostrzegała mnie przed używaniem w artykule tego określenia, ja konsekwentnie nazywałem pielęgniarki siostrami. Odzew był taki, jakiego można się było spodziewać, czyli - spotkałem się z krytyką. O co tak naprawdę z tą siostrą chodzi?
Pierwsze były zakonnice
- Ma pan wszystkie siostry w szpitalu? - pytała mnie później w liście pani Elżbieta, z wykształcenia i zawodu pielęgniarka. - To bardzo przykre. Do lekarza też zwraca się pan - bracie? My jesteśmy pielęgniarkami, a zwrot „siostro” rezerwujemy dla osób starszych, ze względu na tradycję. Kończyłyśmy szkoły pielęgniarskie, „siostrzane” nie było w nazwie żadnej ze szkół - napisała w mejlu pielęgniarka.
Szukając synonimu, czyli możliwości zastąpienia w moim tekście wyrazu pielęgniarka, siostra była pierwszym, co przyszło mi do głowy. To ze względu na zakorzenioną w mojej głowie tradycję właśnie. Zresztą u mnie, jako filologa z wykształcenia, sam zwrot „siostra” nie budził żadnych negatywnych konotacji, wręcz przeciwnie, pociąga za sobą dość pozytywne skojarzenia.
Mimo własnej wiedzy i przypuszczeń, postanowiłem zasięgnąć wiedzy u autorytetu, czyli u jednego ze swoich byłych wykładowców, dr hab. Katarzyny Wyrwas z Instytutu Języka Polskiego im. Ireny Bajerowej na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Śląskiego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień