Sinice psują sezon letni w Kamieniu
Mimo że Kamień leży na trasie drogi krajowej 25, to przez większą część roku mało kto w ogóle się w tym małym miasteczku zatrzymuje.
Centrum nie jest na tyle atrakcyjne, by ktoś chciał w tym miejscu stanąć i... zostawić pieniądze, chociażby na lody, zapiekanki, pamiątki. Nie ma nawet porządnej restauracji, która jak magnes podziałałaby na przejeżdżających turystów.
Kamień ma jednak jezioro Mochel, które jest całkiem niezłym wabikiem na szukających chłodu, orzeźwienia, wypoczynku. Jednak prawie pewne jest, że latem jezioro opanują sinice. A biedni turyści z nudów nie mają co innego tu do roboty.
O to, by to zmienić, apeluje radny Bogdan Januszewski. Powołuje się on na spotkanie z Tomaszem Fifielskim z Lokalnej Grupy Rybackiej „Nasza Krajna i Pałuki”. - Mówił on wówczas , że można pozyskać pieniądze na uzdrowienie wody. Nasza gmina jest typowo turystyczna i powinno nam zależeć na tym, by zlikwidować sinice. Ten problem pojawia się u nas co roku - mówi Bogdan Januszewski.
Zwraca on również uwagę, że turystyka to nie tylko woda, ale również dobra baza noclegowa i jadłodajnia. - My jako gmina możemy stworzyć dobre warunki prywatnemu inwestorowi do tego celu - dodaje Januszewski.
Gmina sama nie udźwignie problemu, stąd propozycja Januszewskiego, by tego tematu nie odkładać na półkę i szukać wsparcia.
- Badania wody są drogie, ale jeśli można pozyskać jakieś pieniądze, to zachęcam do tego - mówi Januszewski.
Stanisław Drogoś mówi jednak, że jezioro Mochel nie jest własnością gminy Kamień, a skarbu państwa. Dzierżawi je natomiast Gospodarstwo Rybackie z Charzyków. I to z nimi należy się „dogadać” w tej kwestii. A warto to zrobić - dla mieszkańców i turystów.
Radni zdają sobie sprawę, że łatwiej byłoby działać, gdyby jezioro miało właściciela, a nie dzierżawcę. Na zmianę tego stanu raczej jednak szans nie ma. Jezioro Mochel jest ważne strategicznie, gdyż oprócz atrakcji turystycznych zapewnia również bezpieczeństwo stawom rybnym i stanowi bufor wodny.
Burmistrz Kamienia Wojciech Głomski obiecał, że skontaktuje się z dzierżawcą i będzie dopytywał o plany. - Zrobimy wszystko, aby woda była przeźroczysta - obiecuje Głomski.
Szkoda byłoby stracić turystów, gdy zainwestowało się w ostatnim czasie chociażby w infrastrukturę przy plaży. Kamień jest też stolicą siatkówki plażowej.