Seniorzy coraz częściej zalegają z opłatami
Problemy ze spłatą długów ma ponad 2,1 tys. mieszkańców regionu w wieku 65+
Głównym ich problemem są kredyty i pożyczki. Ale w emeryckich portfelach brakuje też pieniędzy na czynsz, rachunki za prąd, gaz (na seniorów przypada 12 proc. nieopłaconych rachunków). Osoby starsze słabiej radzą sobie również z płatnościami za wodę i w spłacie pożyczek w firmach pozabankowych. Należy do nich odpowiednio 10 proc. i 8 proc. zaległości z obu tych kategorii.
W woj. podlaskim seniorzy są winni 20,7 mln zł. Tak wynika z danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor na koniec 2016 r. Rekordzistką u nas jest 65-latka, której długi sięgają blisko 351,2 tys. zł.
Przeciętny „krajowy” dług w ciągu roku niemal się podwoił i wynosi obecnie 13,8 tys. zł. W Podlaskiem wynosi 9,8 tys. zł. Tempo wzrostu przeraża.
- Jeszcze na koniec 2015 r. wysokość „emeryckiego” długu stanowiła dwie trzecie średniej zaległości ogółu dłużników, dziś niewiele odstaje od średniej dla wszystkich, wynoszącej 14 352 zł. A nie da się ukryć, że możliwości finansowe osób starszych są jednak mniejsze niż aktywnej zawodowo i cieszącej się zdrowiem młodszej części populacji - tłumaczy Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor.
Mimo że emerytury rosną. W woj. podlaskim przeciętne miesięczne świadczenie w 2015 r. wynosiło brutto 1887,83 zł. Rok wcześniej - 1836,46 zł, a w 2010 r. - 1525,45 zł. Wciąż należy jednak do najniższych w Polsce. I, jak widać, nie zawsze wystarcza na jednoczesne opłacenie mieszkania, bieżących rachunków, kosztownych leków. Część emerytów sięga więc po kredyty i pożyczki. Często też po to, aby pomóc bliskim.
- Starsi ludzie nie mają serca odmówić swoim wnukom, kiedy ci proszą o wzięcie dla nich pożyczki. Nie byłoby w tym problemu, dopóki krewni spłacaliby zobowiązania, tak jak obiecali. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna - zauważa Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. - Z biegiem czasu okazuje się, że wnuki nie płacą rat. O tym niemiłym fakcie seniorzy często dowiadują się dopiero od negocjatora z firmy windykacyjnej.
Choć udział osób starszych wśród niesolidnych dłużników rośnie i tak jest niewielki w porównaniu z innymi grupami wiekowymi. Osoby powyżej 65 lat stanowią prawie 20 proc. Polaków, a wśród zadłużonych w rejestrach BIG jest ich 8 proc. W takiej statystyce Podlaskie wypada najlepiej w kraju. Na tysiąc mieszkańców w wieku 65 plus, tylko 11 ma problem z regulowaniem płatności (tyle samo w woj. pod-karpackim). Na drugim biegunie jest kujawsko-pomorskie (28 osób).
W statystykach mieszkańcy Podlaskiego z reguły nie należą do grona największych dłużników. Dlaczego?
- Ze względów mentalnościowych - tłumaczy Zbigniew Sulewski, białostocki ekonomista z Centrum A. Smitha. - Ludzie są bardziej konserwatywni, ostrożnie podchodzą do kredytów, nie żyją ponad stan.
Do tego może dochodzić brak zaufania do instytucji finansowych.