Seniorów w Gorzowie jest ponad 30 tys. Miasto chce stworzyć dla nich specjalny program
W Gorzowie jest armia aż 31,5 tys. seniorów. Urząd chce się - w końcu! - zająć nimi na poważnie. Zamiast doraźnych akcji i pomysłów ma powstać polityka senioralna. Możecie ją współtworzyć!
Seniorzy (60 i więcej lat) to ponad 30-tysięczna armia, czyli jedna czwarta wszystkich mieszkańców. I według prognoz będzie ich coraz więcej.
- Każdy z nas kiedyś będzie seniorem. Więc ten dokument tak naprawdę prędzej czy później będzie dotyczył wszystkich - mówi szef Uniwersytetu Trzeciego Wieku Czesław Ganda.
Teraz miasto zaczyna akcję informacyjną, by powiadomić starszych mieszkańców o przygotowaniach do stworzenia dokumentu. Od 18 września do 9 października każdy z seniorów będzie mógł złożyć w urzędzie wypełnioną ankietę (będą w niej pytania o potrzeby, pomysły na ułatwienie życia starszym itp.), a 9 października szykuje się wielkie, ogólno miejskie spotkanie z seniorami. Każdy jest na nie zaproszony, każdy głos czy podpowiedź będą cenne. Urząd podkreśla, że to ważne, by jak najwięcej osób znalazło czas na ankietę i spotkanie. Bo tylko dzięki temu można będzie wypracować naprawdę trafione rozwiązania.
Trzeba mieć pasję
Polityka senioralna z miejsca dotyczyć będzie na pewno Andrzeja Majsaka. Ten 70-latek z Górczyna jest na emeryturze od siedmiu lat. I ma już swoje seniorskie obserwacje.
- Osoby starsze muszą czuć się potrzebne. Trzeba wspierać ich pasje, pomagać rozwijać zainteresowania. To musi być w tym programie. Bo tak, jak dba się o wolny czas dzieci i młodzieży, tak warto myśleć o czasie wolnym seniora. Nuda, bezczynność i brak pomysłu na wolny czas, to największy nasz wróg - mówi A. Majsak.
Jego pasją są… kapsle. Od pięciu lat zbiera je i tworzy z nich rzeźby, konstrukcje, ozdoby. Jeździ na imprezy, pokazuje swoje dzieła na wystawach. Czuje się spełniony, potrzebny i doceniony. - Mam tyle zajęć i pomysłów, że chciałbym, by doba trwała 32 godziny. Robię wszystko, by nie było nudy - mówi „GL”.
Docenia ostatnie zmiany wobec seniorów, jakie zaszły w Gorzowie i planowaną politykę senioralną. Jednak zaznacza: - Trzeba wyjść z tym do ludzi. Zachęcić. Bo nawet najlepsze pomysły, jeśli nie uda się ich sprzedać seniorom, na niewiele się zdadzą.
Jest głos, są zniżki
A co do tej pory zrobiono dla starszych gorzowian? Przypomnijmy: od kwietnia w naszym mieście działa karta seniora, czyli program zniżkowy. Już ponad 7 tys. mieszkańców z niej korzysta. Liczba robi wrażenie, jednak... mogłaby być dużo wyższa, bo przecież uprawnionych jest cztery razy więcej gorzowian. W czerwcu powołano do życia radę seniorów. Liczy 15 osób. Ma charakter konsultacyjny, doradczy i może zgłaszać pomysły, inicjatywy. Urzędnicy podkreślają, że „działalność rady pozwoli na wykorzystanie bogatego doświadczenia i potencjału seniorów oraz przyczyni się do rozwoju aktywnego uczestnictwa osób starszych w życiu społeczności lokalnej”. Już niedługo na pierwszym spotkaniu rady zostaną wręczone oficjalne nominacje, a ona sama rozpocznie swoją działalność.
Osoby po 65. roku życia mogą liczyć na darmowe porady prawne, które są zorganizowane w pięciu punktach na terenie Gorzowa. Niedługo będą dla seniorów organizowane bezpłatne szkolenia z obsługi komputera i korzystania z internetu (uwaga: miasto dopiero stara się o dofinansowanie na te warsztaty).
Dają do myślenia
Miasto od dwóch lat szykuje się do polityki senioralnej. W tym celu zrobiło nawet wstępne badania w dwóch środowiskach: seniorów (2 tys. wysłanych ankiet i 470 odpowiedzi) i pionierów (50 wysłanych ankiet, 19 odpowiedzi).
Wyniki dają do myślenia. Seniorzy spędzają czas głównie przed telewizorem, narzekają na stan zdrowia i bardzo byliby wdzięczni za pomoc finansową. Deklarują też, że chętnie uczestniczyliby w ciekawych zajęciach.
Inaczej niż pionierzy. Ci nie chcą, by animować im czas wolny, nie są zainteresowani wspólnym spędzaniem czasu. Za to chcieliby mieć możliwość utrwalenia swoich wspomnień z początków życia w Gorzowie. - To jest właśnie to: potrzeba bycia zauważonym, wysłuchanym, ważnym dla innych. Każdy senior to odczuwa - mówi Andrzej Majsak.