Jest już po spotkaniu prezydenta z pomysłodawcami zamontowania sekundników obok sygnalizacji świetlnych na koszalińskich skrzyżowaniach.
- Prawdopodobnie jeszcze w tym roku sekundniki zostaną zamontowane - powiedział nam na gorąco, zaraz po wyjściu ze spotkania z prezydentem Koszalina Piotrem Jedlińskiem, jeden z trzech pomysłodawców montażu sekundników, Paweł Mondroń.
Przypomnijmy, pomysł, by sekundniki odmierzające czas do włączenia się zielonego światła (ewentualnie czerwonego) pojawiły się na koszalińskich skrzyżowaniach, został zgłoszony już w zeszłym roku. Trzech mieszkańców Koszalina, m.in. Paweł Mondroń, złożyło odpowiedni projekt do koszalińskiego ratusza i... Zdobyli ogromne poparcie.
Tak duże, że - jak już pisaliśmy wcześniej - ich pomysł zakwalifikował się do wsparcia w ramach budżetu obywatelskiego. Niestety, okazało się wtedy, że przepisy prawa w zasadzie nie pozwalają na montowanie takich sekundników. Projekt został więc odłożony. Ale teraz wraca, bo ministrowie infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji podpisali właśnie wspólne rozporządzenie, na podstawie którego znowelizowano dotychczasowe przepisy. Nowy przepis „umożliwia organom zarządzającym ruchem stosowanie wyświetlaczy czasu (tzw. sekundników). Przepisy wchodzą w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw”. Czyli już w lipcu.
- Projekt, ze względów prawnych, musiał być zamrożony, ale rzeczywiście, właśnie go odmrażamy - oficjalnie potwierdził nam wczoraj Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. - Na sesji Rady Miasta we wrześniu powinna zostać zgłoszona przez prezydenta poprawka do budżetu, dzięki której będziemy mogli sfinansować tę inwestycję, wybraną przecież przez mieszkańców do dofinansowania z budżetu obywatelskiego.
Gdzie pojawią się sekundniki? - Przez te dwa lata trochę się zmieniło w Koszalinie i trzeba będzie wskazać nowe miejsca. Może Czytelnicy Głosu Koszalińskiego mają jakieś propozycje? - zachęca Paweł Mondroń.