Sejm obniżył akcyzę za prąd i... nie wiadomo, jak z tego skorzystać. Łódź pyta o to ministra

Władze Łodzi twierdzą, że w tym roku miasto za prąd zapłaci o 40 proc. więcej niż w 2018 r. Zwróciły się do ministra energii z pytaniem, jak skorzystać z obniżki akcyzy na prąd. Przyjęta w ostatnich dniach ustawa, która to umożliwia, budzi wiele pytań natury prawnej.

Ustawa o cenach energii została przegłosowana 28 grudnia na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu.. Rząd przygotował ją, żeby zapobiec podwyżkom cen prądu. Obniżona została m.in. stawka akcyzy na energię elektryczną z 20 do 5 zł za megawatogodzinę, a opłata przejściowa została obniżona o 95 proc. Ustawę podpisał już prezydent.

Po przegłosowaniu ustawy, która blokuje podwyżki cen prądu, przedstawiciele partii rządzącej zapowiadali, że będą możliwe renegocjacje już zawartych umów. Jednak na razie nie wiadomo, jak ma to wyglądać.

Pod koniec listopada ubiegłego roku Łódzka Grupa Zakupowa (tworzą ją 84 podmioty, m.in. firmy, jednostki samorządu, służby mundurowe), rozstrzygnęła przetarg na zakup prądu. Wybrana została oferta PGE Obrót z Rzeszowa opiewająca na 91 mln zł. To o 24,7 mln zł więcej niż w 2018 r.

Władze Łodzi (KO-SLD) pytają Ministerstwo Energii o wskazówki, jak zgodnie z prawem prowadzić negocjacje w sprawie obniżki cen energii elektrycznej.

- Uchwalona w ekstra tempie ustawa, którą chwali się rząd, nie wyjaśnia właściwie nic poza tym, że obniżono akcyzę – zaznacza Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. - Nadal nie wiemy o ile zmieni się stawka jaką mamy zapisaną w umowie, w jaki sposób mamy renegocjować umowę i kiedy do rozmów przystąpić. Dlatego przygotowałem pismo do ministra Tchórzewskiego z prośbą o wyjaśnienia wszystkich wątpliwości oraz wskazanie drogi zgodnej z prawem. Aby nie okazało się, że nasze negocjacje z firmą, która wygrała przetarg zostaną zaskarżone przez firmy, które w tym przetargu dały gorsze oferty.