Sędzia Marek Jaskulski zgłosił się do bojkotowanej KRS. Sprawy nie chce komentować
Sędzia Marek Jaskulski z Poznania zgłosił się do bojkotowanej przez wielu sędziów nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Co ciekawe, poznański sędzia jest wiceszefem oddziału stowarzyszenia, które... wezwało do bojkotu KRS. Jak tłumaczy swoją decyzję? Odmawia komentarza.
Znaczna część środowiska sędziowskiego zarzuca, że rządzący PiS upolitycznił sądy i dokonał zamachu na niezależność władzy sądowniczej. Chodzi o nowe przepisy gwarantujące politykom obsadę stanowisk w sądach oraz wpływ na skład personalny KRS. Rada ma duże znaczenie, m.in. rozpatruje i ocenia kandydatury do pełnienia urzędu sędziowskiego.
Do bojkotu nie wszyscy się przyłączyli. Kandydaturę do nowej KRS zgłosił m.in. poznański sędzia Marek Jaskulski. To o tyle ciekawe, że wciąż jest wiceprezesem poznańskiego oddziału stowarzyszenia Iustitia. Organizacja również wzywała do niezgłaszania się do KRS. W ostatnich dniach sędzia Jaskulski zbierał wśród poznańskich sędziów podpisy pod swoją kandydaturą. Wymaganych jest 25, podobno zebrał ich 28.
– Jestem zawiedziony jego postawą, ale nie zaskoczony
– mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, prezes poznańskiego oddziału Iustiti. – Od około pół roku mój zastępca w poznańskiej Iustititi deklarował poparcie dla działań PiS w zakresie zmian w sądownictwie. Jednocześnie sędzia Jaskulski krytykował tych z nas, którzy wychodzili do obywateli na „łańcuchach światła”.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się:
- Jak sędzia komentuje sprawę?
- Kto może ułatwić karierę sędziemu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień