Sebastian Dziedzic, były napastnik Resovii, ma za sobą pierwsze pół roku gry w Podhalu Nowy Targ. Za pół roku planuje wyjazd do Tunezji

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Tomasz Ryzner

Sebastian Dziedzic, były napastnik Resovii, ma za sobą pierwsze pół roku gry w Podhalu Nowy Targ. Za pół roku planuje wyjazd do Tunezji

Tomasz Ryzner

Wierzę, że wiosną zagramy o wiele lepiej, ja zacznę strzelać gole i jeszcze namieszamy w rozgrywkach – mówi Sebastian Dziedzic, wychowanek Resovii, były piłkarz JKS-u Jarosław, od pół roku piłkarz trzecioligowego Podhala Nowy Targ.

Trochę przesunęliśmy rozmowę w czasie, bo złapałem cię, kiedy akurat byłeś w drodze powrotnej z Paryża. Co tam porabiałeś?
Odwiedziłem rodziców, brata. Spędzaliśmy razem święta.

Kolacja wigilijna po polsku, czy z jakimiś wpływami kuchni francuskiej?
Zdecydowanie po polsku. Francuzi przygotowują na ten dzień inne potrawy, między innymi z indyka.

Ładnie jest w Paryżu?
Ładnie, ale ja tu przyjeżdżam właściwie co pół roku, więc nie jestem już pod nie wiadomo jakim wrażeniem.

W dalszej części rozmowy Sebastian opowiada o tym dlaczego jesienią strzelił tylko jednego gola, dlaczego Podhale nie znajduje się w górze tabeli, o bracie, który gra w piłkę we Francji, o swoim wejściu na Rysy, o tym, dlaczego ciągnie go do Tunezji.

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Ryzner

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.