Schronisko czeka na wolontariuszy
Do końca września mieszkańcy będą mogli odwiedzać schronisko dla zwierząt przy ul. Przybyszewskiego do godz. 18. Wydłużenie godzin pracy ma ułatwić adopcję kotów i psów.
Do tej pory schronisko czynne było dwie godziny krócej i osoby pracujące na przykład w urzędach nie miały szans tam dotrzeć na czas.
- Przychodziły za to w dni weekendowe, a wówczas tworzyły się nam kolejki, bywało nerwowo - mówi Agnieszka Szarecka, kierowniczka schroniska. - A przecież wybór psa wymaga czasu. Chętnym na adopcję proponujemy spacer po parku ze zwierzakiem. To bardzo ułatwia podjęcie decyzji.
Zgodnie z nowym harmonogramem w dni powszednie schronisko odwiedzać można w godz. 12-18, a w weekendy - w godz. 12-16.
W przytulisku raz w miesiącu prowadzone są także szkolenia dla tzw. spacerowiczów. Chodzi o wolontariuszy, którzy w wolnym czasie wychodzą na spacery ze schroniskowymi czworonogami. W tej chwili przeszkolonych osób jest już prawie 200. Informacje o terminach szkoleń można sprawdzić na stronie www.schronisko-torun.oinfo.pl. Wolontariusze pomagają także przy karmieniu, sprzątaniu boksów i zabiegach zabiegach pielęgnacyjnych (czesanie, kąpanie, strzyżenie) zwierzaków. Aby dołączyć do grona wolontariuszy, trzeba mieć minimum 15 lat.
- Musieliśmy wprowadzić te szkolenia, bo dochodziło do różnych niebezpiecznych sytuacji - wyjaśnia Agnieszka Szarecka. - Taksówkarz poinformował nas o rozmowie dwójki swoich pasażerów. Jeden z nich opowiadał drugiemu, że jak jest wściekły, to idzie do schroniska i jako wolontariusz bierze psa na spacer, a potem się na nim wyżywa. Bardzo nas to oburzyło. Teraz, gdy spacerowicze są rejestrowani i przeszkoleni, takie sytuacje się nie zdarzają.
Najbardziej doświadczeni wolontariusze wychodzący z psami przyczyniają się też do ich późniejszych adopcji. Są bardzo cenni dla schroniska. Socjalizują zalęknione i wycofane zwierzęta, uczą je też kontaktu z człowiekiem.
Dodajmy, że w schronisku wiele się zmienia. Obecnie trwa remont tarasu, którego dach przeciekał. W pomieszczeniach pod tarasem ma powstać szatnia dla wolontariuszy.
Autorzy: (JWN, JM)