Sąsiedzka wojna na druciane płoty
Dojście do apteki Europejskiej w Żaganiu zostało odcięte przez ogrodzenie Lidla. Mieszkańcy proszą o zamontowanie bramki
- Często wykupuję tu swoje leki. Wcześniej było bardzo wygodnie, szłam do Lidla po zakupy i od razu realizowałam receptę. Teraz trzeba nadrobić kawałek drogi wzdłuż ogrodzenia, bo nie ma żadnego przejścia. Dlaczego nikt nie pomyślał o wygodzie nas, klientów? - pyta pani Wiesława.
Kłopot z dostępem do apteki Europejskiej pojawił się po tym, jak Lidl odgrodził się od terenu, na którym powstaje galeria handlowa przy ul. Księżnej Żaganny. Jeszcze kilka tygodni temu klienci apteki przechodzili przez teren dawnego dworca. Jednak w sierpniu ruszyła tu budowa, co uniemożliwia przejście.
Zarząd marketu wcześniej blokował tą inwestycję. Teraz wokół parkingu Lidla stanęło ogrodzenie. „Europejska”, z racji swojej lokalizacji, znalazła się w samym środku konfliktu. Z jednej strony głębokie wykopy, a z drugiej druciane ogrodzenie. Klienci bezskutecznie szukali przejścia, jednak od strony parkingu nie ma żadnej furtki. Obchodzenie płotu jest uciążliwe i sprawia trudność szczególnie starszym i chorym, którzy stanowią większość klientów „Europejskiej”.
Właściciel apteki Karol Jersak dwukrotnie zwracał się z prośbą do kierownictwa Lidla o zamontowanie w ogrodzeniu bramki. Pisma wysłał jeszcze w czerwcu, z nadzieją na szybkie rozwiązanie problemu. Niestety, jego starania nie przyniosły zamierzonych efektów. Lidl pozostał nieugięty. O pomoc w tej sprawie, w imieniu swoim i mieszkańców zwrócił się do starostwa. Starosta Henryk Janowicz zareagował bardzo szybko - Pismo do zarządu Lidla z prośbą o montaż bramki zostało złożone w poniedziałek - zapewnia H. Janowicz.
Skargi mieszkańców na utrudniony dostęp do Europejskiej dotarły również do Dariusza Jadacha, radnego miejskiego. - Wiele osób dzwoniło do mnie w tej sprawie. Postanowiliśmy zebrać podpisy i dołączyć je do prośby - mówi D. Jadach. Na liście jest już 270 podpisów, i ciągle przybywa nowych. Mieszkańcy proszą jedynie o swobodny dostęp do leków i liczą, ze kierownictwo Lidla odniesie się ze zrozumieniem do ich życzeń.
Inicjatywę popiera miejscowe Stowarzyszenie Perspektywa. - Apteka to instytucja użyteczności publicznej, ma służyć mieszkańcom. Dla rozwoju miasta są potrzebni zarówno duzi jak i mali przedsiębiorcy - podkreśla Mateusz Błaszczak, przewodniczący stowarzyszenia. Wszyscy zaangażowani w sprawę mają nadzieję, że tym razem Lidl zrozumie potrzeby mieszkańców Żagania, którzy są jednocześnie klientami marketu.