W środę w Pile samorządowcy protestowali na rzecz budowy drogi ekspresowej S11.
Do Piły zjechali włodarze z miast i gmin położonych w rejonie drogi krajowej nr 11, wiodącej z południa Polski nad morze, a jednocześnie tworzący Stowarzyszenie Samorządowe S11. Samorządowcy ci chcą budowy drogi ekspresowej S11. A że plany rządowe nie są w tym względzie zadowalające, postanowili zablokować w środę drogę w Pile.
Chcieli w ten sposób zasygnalizować, jak ważna jest to inwestycja. - Przypomnę, że ostatnio wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit powiedział w Sejmie, że S11 ma trafić na listę rezerwową, a więc nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle będzie realizowana. Stąd nasz protest - komentuje Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. Akcja została zorganizowana w Pile z jednej strony ze względu na położenie miasta, a z drugiej - z uwagi na zastój w procedurach dotyczących budowy obwodnicy Piły w ramach drogi S11.
- Ponadto w województwie wielkopolskim w 2015 roku ogłoszono przetarg na prace związane z S11, w tym dotyczące tzw. decyzji środowiskowej, i do tej pory nic z tym nie zrobiono, procedury stanęły w miejscu - mówi Piotr Jedliński. Co dalej? Po wakacjach samorządowcy planują wyjazd do Warszawy, by tam demonstrować w sprawie S11. A na jakim etapie jest S11 w naszym województwie?
- W realizacji jest odcinek od Kołobrzegu do Koszalina, który stanowi jednocześnie odcinek S6. Budujemy też obwodnicę Szczecinka, to razem 47,5 km, do tego 2 km obwodnicy Kołobrzegu w ciągu drogi S6 i S11 - wylicza Mateusz Grzeszczuk, rzecznik szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Pozostaje odcinek 67-kilometrowy od węzła Koszalin Zachód do Szczecinka. Ten odcinek ma decyzję środowiskową, znany jest więc wariant przebiegu drogi. Dla odcinka Koszalin - Bobolice (47,7 km) jest w trakcie przetarg na opracowanie koncepcji programowej i dokumentacji geologiczno-inżynierskiej. Zgłosiło się 14 firm. Realizacja tego etapu potrwa 15 miesięcy. A więc budowa, jeżeli będzie finansowanie, jest realna w latach 2020 - 2023. W tym samym trybie - gdyby były pieniądze - można by też zrealizować odcinek Bobolice - Szczecinek.