Wczoraj samorządowcy zaapelowali w sprawie budowy S6 do pani premier.
„Odłożenie budowy trasy ekspresowej S6 na odcinku od Koszalina do Gdańska na bliżej nieokreśloną przyszłość będzie oznaczało dalsze pogłębienie różnic w rozwoju kraju i wewnątrz regionów i prowadziło nas w kierunku swego rodzaju latynizacji Polski, gdzie obok siebie występować będą wysoko rozwinięte obszary wzrostu i bogactwa z autostradami, nowoczesnymi lotniskami i szybkimi kolejami oraz tereny pogrążone w gospodarczej i infrastrukturalnej zapaści z pogłębiającym się ubóstwem i społeczną dezintergracją” - czytamy w apelu walnego zebrania Stowarzyszenia Samorządowego S6 do premier Beaty Szydło. Podczas wczorajszego zebrania, które odbyło się w Słupskim Inkubatorze Technologicznym samorządowcy z Pomorza (a byli przedstawiciele gmin i miast od Goleniowa po Trójmiasto), zadecydowano, że ich wystąpienie wysłane zostanie też do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Prowadzący obrady Piotr Jedliński, prezydent Koszalina, nie ukrywał, że stowarzyszenie szykuje protest w sprawie zapowiadanego odłożenia budowy S6 od Koszalina po Lębork. Ma on obyć się w Warszawie w maju.
Natomiast prezydent Słupska Robert Biedroń zaproponował, by stowarzyszenie napisało do Brukseli i zawiadomiło unijną komisarz, że inwestycja za unijne pieniądze nie jest realizowana w całości. Zgodzono się z nim.
Z rządowych dokumentów wynika, że Pomorze Środkowe jest regionem najbardziej wykluczonym komunikacyjnie w kraju. Ze względu na obszar i liczbę ludności. Tylko budowa całej S6 może to zmienić.
Moment jest szczególny po zapowiedzi, że droga będzie budowana w połowie. Od zachodu do Koszalina i od wschodu do Lęborka. S6 z dziurą pośrodku - tłumaczył wczoraj prezydent Koszalina Piotr Jedliński, przewodzący Stowarzyszeniu Samorządowemu S6.
Na słupskim spotkaniu samorządowców byli także parlamentarzyści, ale tylko Platformy Obywatelskiej. Poseł Zbigniew Konwiński ze Słupska przypomniał zebranym, że budowa całej S6 miała zapewnione finansowanie. - Mam to na piśmie od wiceministra rządu PiS odpowiedzialnego za budowę dróg.
Poseł Stanisław Gawłowski z Koszalina zaś mówił, że PiS nie chce realizować tej inwestycji.
Z kolei senator Kazimeirz Kleina przypominał, że za budową całej S6 opowiadają się też inne stowarzyszena, w tym Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.
Obecni na zebraniu przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przedstawili aktualny stan inwestycji w ekspresową szóstkę. Od Goleniowa po Sianów trwa budowa siedmiu odcinków ekspresówki o łącznej długości 139,7 km. Już w lipcu przyszłego roku gotowa będzie obwodnica Koszalina. W 2019 roku całość S6 w Zachodniopomorskiem.
- Dla nas to bardzo potrzebna inwestycja. Mieszkańcy się cieszą, ale by miała sens, musi być zbudowana w całości - powiedział Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu.
Wstrzymano jednak procedurę w sprawie drogi między Sianowem a obwodnicą Słupska, którą ma realizować zachodniopomorska dyrekcja GDDKiA.
Tymczasem w Pomorskiem trwa oczekiwanie. Przedstawiciel tutejszej GDDKiA mógł przedstawić tylko harmonogram, który oficjalnie nie jest wstrzymany, ale procedury stoją. Rząd zaś pracę nad nowym programem budowy dróg w kraju. Przedstawiciele PiS twierdzą, że w nim nie będzie odcinka S6 w regionie słupskim.
- Powstanie tylko droga od obwodnicy Trójmiasta do Bożegopola, nawet nie do Lęborka - przypomina poseł Konwiński.
Stąd dyskutowano nad sposobami dalszego działania stowarzyszenia.
- Pomorze Środkowe jest czerwoną jedynką na mapie wykluczenia komunikacyjnego w kraju. Stąd walczymy. To nasz kolejny apel, ale zastanawiamy się nad akcją protestacyjną w Warszawie. Nie chcemy, by to wykluczenie kończyło się na Koszalinie - mówił prezydent Jedliński.
Uradzono wysłanie apelu do pani premier z prośbą o interwencję. Zapowiedziano przygotowanie protestu ulicznego w Warszawie w maju.
Robert Biedroń, prezydent Słupska, zaproponował, by o wszystkim zawiadomiono unijną komisarz: - To jest dobra tradycja zapoczątkowana jeszcze jak PiS był w opozycji, że jak chciało się poskarżyć na brak realizacji jakichś projektów przez Platformę, to interweniowało się w Komisji Europejskiej. S6 jest w europejskiej sieci TNT i powstaje za unijne pieniądze. Powinna być realizowana w całości, a jak nie, jest to jest to poważne naruszenie integralności projektu. Powinien być o tym poinformowany unijny komisarz do spraw rozwoju regionalnego. Nie mamy innego wyboru.