Samochwała w kącie stała
Istnieje kategoria osób, które mają o sobie wysokie mniemanie i głoszą wszem i wobec swoją, czasem prawdziwą, a częściej domniemaną przez siebie wielkość. Właściwie każdy człowiek ma na swoim koncie jakieś zasługi, ale czy bezustanne przypominanie otoczeniu swoich osiągnięć nie świadczy o braku odrobiny samokrytyki i pokory w budowaniu swojego pomnika na siłę? Takiemu zachowaniu towarzyszy z reguły chęć wywyższania się, nawet rodzaj pogardy wobec innych.
Postawa samochwały objawia się często u osób sprawujących władzę albo nadzór nad wykonaniem zadań, jakie stoją przed spółką, firmą, zakładem pracy, uczelnią, kliniką, ale także przed odpowiedzialnymi za wykonanie szczególnego dzieła przez grupę specjalistów w rozmaitych dziedzinach. Przedstawiciele tej kategorii osób mówią zazwyczaj: „to ja zrobiłem”, „to moja robota”, choć ludzie, słuchający tego samochwały dobrze wiedzą, że to nie „on”, tylko „oni”, jego podwładni, jego pracownicy, czasem setki osób, które ciężko pracowały, a jednak nie przypisuje się im żadnej zasługi.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień