Samochody elektryczne: nie tankujesz lecz ładujesz
Są nie tylko ciche i oszczędne, ale przede wszystkim ekologiczne. Mowa o samochodach elektrycznych, które systematycznie biją rekordy popularności. Co roku znane firmy motoryzacyjne wprowadzają na rynek nowe modele aut elektrycznych. Wśród nich są dwa w pełni elektryczne pojazdy KIA. To e-Niro i e-Soul.
Zapomnij o tankowaniu
Te auta omijają szerokim łukiem dystrybutory na stacjach benzynowych. Potrzebują jedynie dostępu do prądu, żeby podłączyć ładowarkę. Można to zrobić i w domu i w biurze. Pełne naładowanie takiego auta – w zależności od baterii - kosztuje od 22 do 35 zł. To w warunkach domowym.
Drożej zapłacimy na publicznych stacjach ładowania, gdzie 1 kWh kosztuje od 1,3 do 2,2 zł. Wtedy pełne naładowanie auta to wydatek rzędu od 51 do 141 zł (również zależnie od pojemności baterii)
Zakładając, że z ładowania korzystamy jedynie w domu lub biurze, to koszt przejazdu 100 kilometrów wynosi ok. 8 zł.
Przejazd 100 km będzie nas kosztować ok. 22 zł, jeśli korzystamy z publicznych stacji ładowania. Najdrożej – podobnie jak w przypadku samochodów spalinowych – zapłacimy na stacjach ładowania przy autostradach. Tutaj cena za 1kWh może wynieść od 1,5 d 3,5 zł. Najtańszym pojazdem marki KIA dostępnym na naszym rynku jest KIA e-SOUL 136KM. Cena rynkowa modelu zaczyna się od 139 990 zł.
Przerwa na ładowanie
Czas ładowania zależy od kilku czynników. Ważna jest nie tylko moc i źródło zasilania, ale również pojemność zastosowanych baterii i moc ładowarki. W przypadku KIA e-Soul i e-Niro może to być od nieco ponad 6 godzin (przy ładowaniu prądem zmiennym dla ładowarki 7.2 kW do 100 proc. i baterii o pojemności 39,2 kWh), do ok. 9 godzin (przy baterii o pojemności 65 kWh). Zastosowanie ładowarek pokładowych o mocy ponad 11kW 3f umożliwi naładowanie pojazdu już w niecałe 5 godzin. Możemy również okazjonalnie korzystać z ładowania prądem stałym, co daje przy dużych stacjach 100kW niespełna 54 min. do 80 proc. pojemności baterii. Ten czas wydłuża się oczywiście w przypadku ładowania prądem o mniejszej mocy z domowego gniazdka jednofazowego.
Należy pamiętać, że proces ładowania (doładowania) powinien być dostosowany do naturalnego trybu użytkowania auta i przeprowadzany w dogodnych chwilach dla korzystającego. Można to robić np. podczas zakupów czy w pracy, kiedy auto stoi na parkingu. W tym przypadku może się okazać, że proces zminimalizuje się do niezauważalnych chwil podłączania pojazdu do sieci.
„Zatankowany”? To w drogę
Współczesne samochody elektryczne pozwalają już na pokonywanie odległości porównywalnych dla samochodów z klasycznym napędem. KIA e-Soul ze słabszą baterią (39,2 kWh) przejedziemy w cyklu mieszanym ok. 276 km, ale w modelu mocniejszym (64 kWh) już 452 km. Nieco dalej (o 13 km) przejedziemy KIA e-Niro.
Parkowanie za darmo
To również jeden z dużych atutów używania samochodów elektrycznych. Na tym możemy zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych rocznie. Auta elektryczne, zarówno prywatne, jak i carsharingowe są zwolnione od opłat parkingowych w płatnych strefach na terenie wielu miast – w tym również Lublina.
Jaka przyszłość „selektryków”?
- Obecna tendencja rynku europejskiego kieruje się w stronę aut o niskiej bądź zerowej emisji CO2 - mówi Mariusz Ciechomski z firmy TECHNOTOP sp. z o.o w Kalinówce. - W przeciągu najbliższych dziesięciu lat będziemy obserwowali znaczne wzrosty w sprzedaży nowych pojazdów niskoemisyjnych. Pamiętajmy, że dwutlenek węgla jest głównym gazem cieplarnianym odpowiedzialnym za zjawisko globalnego ocieplenia.
Co z gwarancją?
Marka KIA udziela bardzo długich gwarancji na wszystkie modele swoich aut. Gwarancja wynosi 7 lat lub 150 000 km. Dodatkową, siedmioletnią gwarancją objęta jest bateria (z limitem 150 tys. km). Co ważne, producent gwarantuje również zachowanie minimum 65% pojemności baterii na koniec okresu gwarancyjnego. KIA Motors Polska zapewnia także wszystkim użytkownikom samochodów sieć odbioru pojazdów po zakończeniu ich eksploatacji.