Sama pasja, to mało. Trzeba jeszcze tę pasję miłować!
Po tym, gdy w szkole zaprezentował rymowane opowiadanie swojego autorstwa zaczęto nazywać go Mickiewiczem. Wtedy też zrodziła się pasja do lirycznego pisania o codzienności. Przez kilkadziesiąt lat Edward Garlikowski stworzył setki utworów, które do tej pory potrafi wyrecytować z pamięci…
Inspiracje czerpie z życia. Z szarej codzienności, ale też niezwykłych wydarzeń dnia codziennego. - Największą inspiracją jest uśmiech znajomych - mówi pan Edward. - Bo ten, który się uśmiecha jest blisko Boga, a gdy jest się blisko Boga, to stwarza się niebo na ziemi, którego tak bardzo nam tu potrzeba.
CZYTAJ DALEJ:
- Edward Garlikowski stworzył setki utworów, które do tej pory potrafi wyrecytować z pamięci
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień