Sąd po stronie niesłusznie zatrzymanych, czyli jak policja szukała sprawców zbrodni
Kaliski Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że Jacek i Hanna Gasik nie powinni być zatrzymani w sprawie śmierci Remigiusza H. Dotarliśmy do uzasadnienia wyroku, które nie pozostawia wątpliwości, że interwencja policji była bezpodstawna, biorąc pod uwagę, że małżeństwo nie usłyszało ostatecznie żadnych zarzutów.
– Zatrzymanie było niewątpliwie niesłuszne z punktu widzenia końcowego rozstrzygnięcia sprawy – uznał sędzia Marek Bajger.
Historię Jacka i Hanny Gasik opisaliśmy w „Głosie Wielkopolskim” w połowie stycznia.
W październiku 2016 r. we Wronowie małżeństwo zostało zatrzymane przez policję w sprawie dotyczącej pobicia ze skutkiem śmiertelnym ich sąsiada Remigiusza H. Sprawa była o tyle drastyczna, że mężczyźnie obcięto genitalia. Jacek i Hanna Gasik spędzili dwie doby w areszcie, choć ze śmiercią swojego sąsiada nie mieli nic wspólnego.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.
- Zabrali dzieciom rodziców, bo w garażu znaleźli krew...
- Sąsiedzi wytykali palcami, dzieci słyszały, że mają rodziców morderców
- Małżeństwo otrzyma odszkodowanie, ale policjanci działali "w ramach dozwolonej taktyki"...
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień