Sąd po stronie niesłusznie zatrzymanych, czyli jak policja szukała sprawców zbrodni

Czytaj dalej
Fot. Damian Cieślak
Norbert Kowalski

Sąd po stronie niesłusznie zatrzymanych, czyli jak policja szukała sprawców zbrodni

Norbert Kowalski

Kaliski Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że Jacek i Hanna Gasik nie powinni być zatrzymani w sprawie śmierci Remigiusza H. Dotarliśmy do uzasadnienia wyroku, które nie pozostawia wątpliwości, że interwencja policji była bezpodstawna, biorąc pod uwagę, że małżeństwo nie usłyszało ostatecznie żadnych zarzutów.

– Zatrzymanie było niewątpliwie niesłuszne z punktu widzenia końcowego rozstrzygnięcia sprawy – uznał sędzia Marek Bajger.

Historię Jacka i Hanny Gasik opisaliśmy w „Głosie Wielkopolskim” w połowie stycznia.

W październiku 2016 r. we Wronowie małżeństwo zostało zatrzymane przez policję w sprawie dotyczącej pobicia ze skutkiem śmiertelnym ich sąsiada Remigiusza H. Sprawa była o tyle drastyczna, że mężczyźnie obcięto genitalia. Jacek i Hanna Gasik spędzili dwie doby w areszcie, choć ze śmiercią swojego sąsiada nie mieli nic wspólnego.

W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.

  • Zabrali dzieciom rodziców, bo w garażu znaleźli krew...
  • Sąsiedzi wytykali palcami, dzieci słyszały, że mają rodziców morderców
  • Małżeństwo otrzyma odszkodowanie, ale policjanci działali "w ramach dozwolonej taktyki"...
Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Kowalski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.