Są już na ostatniej prostej przed rozpoczęciem Euro

Czytaj dalej
Fot. Bartek Syta
Tomasz Dębek, Tomasz Bilińskiredakcja@polskatimes.pl

Są już na ostatniej prostej przed rozpoczęciem Euro

Tomasz Dębek, Tomasz Bilińskiredakcja@polskatimes.pl

Do piłkarskich mistrzostw Europy we Francji pozostał niespełna miesiąc. Jak wygląda obecnie sytuacja reprezentacji Polski i ich grupowych rywali?

„Dla nas Euro zaczyna się jutro” - napisał w środę na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek. W czwartek około godziny 18 Adam Nawałka ogłosi nazwiska 28 piłkarzy, którzy wezmą udział w zgrupowaniach w Juracie (17-21 maja) i Arłamowie (23-31). Podczas pierwszego zawodnikom będą towarzyszyć rodziny, a pobyt nad morzem będzie skupiał się na regeneracji i złapaniu oddechu. Z kolei podczas obozu w Ustrzykach Dolnych praca ruszy pełną parą. W jego trakcie Nawałka ze swoim sztabem będą musieli wybrać 23 graczy, którzy polecą do Francji. 30 maja to ostateczny termin zgłaszania zawodników na Euro 2016.

W składzie trudno spodziewać się niespodzianek. Selekcjoner od początku swojej pracy powołał do kadry 79 piłkarzy, spośród których zagrało 67. W ostatnich meczach eliminacyjnych i towarzyskich kadra aż tak bardzo się nie zmieniała. Tym bardziej że sytuacja żadnego z piłkarzy nie popsuła się na tyle, żeby dla kogoś szukać zmienników. Omijają ich też kontuzje.

W Juracie zabraknie Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka, Macieja Rybusa i Grzegorza Krychowiaka. Dwaj pierwsi zmierzą się ze sobą w finale Pucharu Niemiec. Mecz Bayern Monachium - Borussia Dortmund 21 maja w Berlinie. Tego samego dnia Rybus zagra ostatni mecz sezonu w Tereku Grozny. Natomiast Grzegorz Krychowiak 22 maja w Madrycie zagra w finale Pucharu Hiszpanii. Jego Sevilla zmierzy się w nim z Barceloną. Wszyscy mają dotrzeć do Arłamowa do 23 maja.

Przed Euro reprezentacja Polski rozegra dwa mecze towarzyskie. 1 czerwca w Gdańsku z Holandią i 6 czerwca w Krakowie z Litwą. Dzień później biało-czerwoni wylecą do Francji. Ich bazą będzie miejscowość Le Baule nad Oceanem Atlantyckim.

Nieco dłużej na wstępną listę wybrańców Joachima Löwa będą czekać niemieccy kibice. Szeroki skład „Jogi” ogłosi 17 maja, ostateczny - 30. Nieprzypadkowe będzie miejsce, w którym Niemcy zwołają konferencję prasową, czyli ambasada Francji. Takie gesty, oraz choćby rozegranie prologu do Tour de France w Berlinie, mają podkreślać bliskie stosunki obu państw.

W kadrze Löwa na pewno nie znajdzie się İlkay Gündoğan. Pomocnik Borussii Dortmund w zeszłym tygodniu doznał na treningu poważnej kontuzji kolana. - To dla nas duża strata. I gorzka informacja dla Ilkaya, który z powodu kontuzji opuścił ostatnie mistrzostwa świata - skomentował niemiecki selekcjoner. Jego pole manewru w środku pola ograniczają też kontuzje Bastiana Schweinsteigera i Samiego Khediry. Nie wiadomo jeszcze, czy obaj wykurują się na Euro.

Pewny możliwości swojej drużyny jest boss kadry Irlandii Północnej Martin O’Neill. - Bierzemy przykład z Leicester czy Atletico Madryt. Zespołów, które na przekór przewidywaniom pokonują mocniejszych rywali. Trudno ich ograć, a w ofensywie skupiają się na stałych fragmentach gry. Wpajam to moim piłkarzom, chcemy grać właśnie w taki sposób - podkreśla trener.

W kontekście kadry Ukrainy ostatnio mówi się głównie o konflikcie między piłkarzami Szachtara Donieck i Dynama Kijów, którzy pobili się w trakcie ostatniego meczu tych drużyn. - Moja przyjaźń z Andrijem Jarmolenką to przeszłość - zapowiedział Taras Stepanenko.

Wśród zespołów z grupy D bukmacherzy największe szanse na tytuł dają Niemcom. Za postawioną na nich złotówkę można dostać ponad cztery. Niżej stoją szanse Polski (1:51), Ukrainy (1:81) i Irlandii Płn. (1:351).

Autorzy: Tomasz Dębek, Tomasz Biliński

Tomasz Dębek, Tomasz Bilińskiredakcja@polskatimes.pl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.