Przedsiębiorcy z branży przetwórstwa rybnego w Darłowie reagują na informacje zamieszczone kilka tygodni temu w ogólnopolskich mediach. Chodzi o artykuły prasowe dotyczące połowów dorsza.
- Przy takich pomówieniach, już ponosimy konsekwencje. Odwracają się od nas kontrahenci. Martwimy się, że dojdzie do zamknięcia połowów dorsza na Bałtyku. Co wtedy zrobimy z naszymi pracownikami? Boimy się o przyszłość - mówi Jan Omylak z firmy Port Fish w Darłowie, zajmującej się przetwórstwem ryb.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień