Ruszył proces ws. afery melioracyjnej. Dziś Gawłowski będzie przekonywał, że jest niewinny
- Jestem niewinny, prokuratura o tym wie i ma na to dowody, ale woli robić z tego sprawę polityczną - mówił we wtorek przed rozprawą Stanisław Gawłowski, jeden z głównych oskarżonych w "aferze melioracyjnej". Ale to nie on był „mózgiem” operacji wartej setki milionów złotych.
Proces ruszył we wtorek przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Prokuratorowi odczytanie skróconego aktu oskarżenia zajęło trzy godziny (liczy 1100 stron).
Oskarżonych jest ponad 20 osób. We wtorek do sądu przyszło jedynie 14. Zabrakło m.in. Tomasza P., byłego dyrektora zachodniopomorskiej melioracji, od którego afera melioracyjna zaczęła się w 2014 r. I to tak naprawdę on jest głównym oskarżonym (choć prokuratura twierdzi, że Gawłowski, i dlatego w akcie oskarżenia umieściła go na pierwszym miejscu).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień