Rudera stała od lat niezabezpieczona. W końcu sama się zawaliła
We wtorek około 12.00 zawalił się budynek po byłym Elektromecie przy ul. Poniatowskiego w Drezdenki. Od wielu lat stał nieużytkowany.
Budynek odstraszał wyglądem, a także stwarzał zagrożenie. Jego stan techniczny był zły. - Tam wciąż przebywali miłośnicy mocnych trunków. Pomimo wielu sygnałów mieszkańców budynek nie został nigdy zabezpieczony. Na szczęście, gdy się zawalił nic się nikomu nie stało - mówi Mateusz Grzymałowski, mieszkaniec Drezdenka.
- Sprawdziliśmy, czy nikt tam nie przebywał. Na szczęście nie doszło do tragedii - mówi „Gazecie Lubuskiej” Mariusz Plak, zastępca komendanta powiatowej straży pożarnej w Strzelcach Krajeńskich.
Na miejsce zdarzenia przyjechał też inspektor nadzoru budowlanego, by ocenić sytuację. - Wydano natychmiastowy nakaz naprawy budynku, ale co zrobi właściciel, tego nie wiemy - mówi Tomasz Czekajło, starszy inspektor nadzoru budowlanego w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Drezdenku.