Sezon na remonty ulic i dróg między miejscowościami i w miastach w pełni. Kierowcy wkrótce będą zmagać się z utrudnieniami
- Nawierzchnia w centrum wygląda coraz gorzej - zauważa Michał Głowala z Gubina. - Owszem, dziury były już raz łatane, ale był moment, że przejeżdżając na światłach, trzeba było slalomem pokonywać dziury.
Podobnych relacji jest wiele. Dotyczą one dróg w miastach, a także między miejscowościami. Stan części z nich wkrótce się poprawi. Ruszyły remonty. W naprawie jest między innymi droga pomiędzy Lubiatowem a Trzebulami (gmina Dąbie). Z nowej nawierzchni będą się cieszyć również mieszkańcy Retna, Sarbii i Czarnowa (gmina Krosno Odrzańskie). To właśnie na trasie tych miejscowości dojdzie do remontu. W_Bobrowicach za to część poniemieckiej kostki pójdzie w zapomnienie. Mówimy w tym przypadku o samych inwestycjach powiatowych. Drogi remontują również gminy.
W_Krośnie Odrzańskim naprawiana jest droga z Chyżego do Gostchorza.
- Długo na to czekaliśmy i cieszymy się bardzo, że warunki się poprawią - mówi sołtys Gostchorza, Ewa Klepczyńska.
To wszystko wiąże się z objazdami i utrudnieniami dla kierowców. Wydaje się to jednak błahostką w porównaniu z tym, co wkrótce czeka mieszkańców Gubina.
W_tym roku ma ruszyć potężny remont. Dotyczy on budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Chopina, Wyspiańskiego, Nowej i Obrońców Pokoju, które planowane jest od kilku lat oraz naprawy kilku kilometrów ulic. Na to przedsięwzięcie udało się zdobyć prawie 5 milionów, czyli ponad 26 milionów złotych.
- Chodzi o ul. Rycerską, Dąbrowskiego i Żymierskiego oraz Sikorskiego, czyli cały ciąg.
- Chcemy zrobić wszystko za jednym zamachem. Będzie to duży projekt, który wykonamy wspólnie z powiatem i województwem - mówi Krzysztof Olifirowicz-Kalinowicz, naczelnik wydziału komunalnego i inwestycji.
Remont opóźniał się ze względu na problemy z dokumentacją. Ta już jest gotowa. Wszystko jest prawie dopięte na ostatni guzik i wkrótce na wspomniane ulice wyjdą robotnicy.
- Jak będzie funkcjonować miasto? - pytają mieszkańcy.
Burmistrz Bartłomiej Bartczak przyznaje, że największym problemem będzie budowa wspomnianego ronda.
- Odcięte zostanie ścisłe centrum. Liczę jednak na to, że wykonawca zrobi wszystko dobrze i sprawnie. Ponadto zostanie skrupulatnie zaplanowana nowa organizacja ruchu - mówi włodarz miasta.
A później?
- Mam nadzieję, że kolejne odcinki poszczególnych ulic będą robione po kawałku, aby nie rozkopać za jednym zamachem prawie całego miasta. W_końcu wszyscy musimy się po nim jakoś poruszać. Wierzę jednak, że organizacja będzie dobra - podkreśla Bartczak.
Dodaje, że kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość.
- Ruch zapewne będzie utrudniony, ale kiedy już przecierpimy etap budowy i remontów, będziemy się cieszyć pięknymi ulicami i nowym skrzyżowaniem - zaznacza.