Rozbierała się przed sekskamerą, straciła pracę w policji. Jak błąd młodości opolskiej policjantki zemścił się po latach

Czytaj dalej
Fot. 123rf.com
Sławomir Draguła

Rozbierała się przed sekskamerą, straciła pracę w policji. Jak błąd młodości opolskiej policjantki zemścił się po latach

Sławomir Draguła

Nagie zdjęcia i filmiki jednej z opolskich policjantek można znaleźć na portalach dla dorosłych. Chociaż kobieta zarzeka się, że robiła to, zanim włożyła mundur, komendant miejski policji w Opolu wydalił ją już ze służby. Fachowcy od internetu ostrzegają: raz wrzucone „coś” do globalnej sieci, zostaje tam na zawsze.

"Zwracam się do Państwa z wielkim problemem, otóż jedna z policjantek, która pracuje (i tu autor listu wymienia jednostkę, imię i nazwisko policjantki) rozbiera się na płatnych stronach internetowych, wypina się przed kamerą i pokazuje wszystkie intymne części ciała. Nie mogę pojąć, jak funkcjonariuszka może robić takie rzeczy” - tak zaczyna się korespondencja, która trafiła do nto.

Jako że mundur to rzecz święta i takie rzeczy nie powinny mieć miejsca w żadnych służbach, postanowiliśmy sprawdzić tę informację. Dziennikarze nto poszli w miejsce, gdzie służy kobieta. Na początku zaprzeczała, że kiedykolwiek kręciła erotyczne filmiki i robiła sobie zdjęcia w negliżu, które potem wrzucała na płatne portale. Nawet kiedy pokazaliśmy jej dowody.

- To nie ja jestem na tych zdjęciach - szła w zaparte. Jednak kiedy zaczęliśmy dopytywać o sprawę, przyznała, że mogą to być jakieś tam stare zdjęcia i filmiki. - Jestem w ciężkim szoku, że to wyszło. Ale wstyd - dodała.

  • Komendant miejski zareagował na grzechy młodości policjantki
  • Raz wrzucona do internetu fotografia czy film żyją w wirtualnym świecie własnym życiem
  • Ich usunięcie jest bardzo trudne i wymaga sporej determinacji 
Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Sławomir Draguła

Z mediami jestem związany od 1997 roku. Zaczynałem jako dziennikarz. Mam wieloletnie doświadczenie w redagowaniu lokalnych tygodników Nowej Trybuny Opolskiej oraz branżowego wydawnictwa Strefa Biznesu. Dziś stawiam na nowe technologie. Jestem wydawcą portali nto.pl i naszemiasto.pl. Odpowiadam też za pozycjonowanie i rozwój portali, które są niekwestionowanymi liderami odsłon oraz w liczbie unikalnych użytkowników w województwie opolskim. Prowadzę także profile społecznościowe obu medialnych marek. Współtworzyłem portal motoryzacyjny regiomopto.pl, obecnie motofakty.pl. Po odejściu od laptopa trenuję karate kyokushin i przerzucam ciężary na siłowni. Jestem też wielkim fanem motoryzacji, a szczególnie sportowych samochodów.



Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.