Różaniec nad Dunajcem i Morzem Bałtyckim
Nawet milion osób w sobotę może wziąć udział w modlitwie na granicach Polski.
W sobotę po Polsce wędrować będą tłumy pielgrzymów, a pątników nie zabraknie także w nietypowych miejscach. Takich jak górskie szczyty, brzegi rzek, bałtyckie plaże czy… lotniska. W wielkim wydarzeniu religijnym pod hasłem „Różaniec do granic” 7 października ma uczestniczyć nawet milion osób.
Różaniec będzie odmawiany w małych grupach i w dwóch etapach. Po raz pierwszy wierni o godz. 10.30 zgromadzą się w 319 kościołach, położonych wzdłuż całej granicy Polski - od wybrzeża, przez tereny wschodnie i południowe, aż po granicę zachodnią. Tam wysłuchają specjalnie z tej okazji przygotowanych konferencji i będą uczestniczyć w Eucharystii.
Potem wierni przejdą lub przejadą do „stref modlitwy”. Ma ich być w sumie ok. 4 tys. Zorganizowane zostały m.in. na nadmorskich plażach, nad brzegami rzek (w Małopolsce np. nad Dunajcem), w lasach a także na niektórych większych lotniskach. - Zapraszamy wszystkich Polaków, ale też naszych sąsiadów z innych krajów, aby tego jednego dnia wyszli ze swoich domów i udali się bliżej granic Polski, by się wspólnie pomodlić - mówi Maciej Bodasiński z Fundacji Solo Dios Basta, jeden z organizatorów różańcowej inicjatywy.
W archidiecezji krakowskiej modlitwa różańcowa zaplanowana jest w 24 kościołach stacyjnych i 60 „strefach modlitwy”. Ten szlak modlitewny, długi na 160 km, rozpocznie się w Sromowcach Wyżnych, które sąsiadują z diecezją tarnowską, a zakończy w Lachowicach, które sąsiadują z diecezją bielsko-żywiecką. W obu diecezjach różaniec będzie odmawiany przy granicy Polski ze Słowacją i Czechami. - U nas, gdy otworzy się drzwi kościoła, to w czasie mszy świętej widać z ołtarza sąsiedni kraj - Słowację. Dlatego wybraliśmy dwa miejsca, w których pielgrzymi będą modlić się na różańcu: amfiteatr nad Dunajcem oraz przystań flisacką, skąd 120 osób spłynie łodziami wzdłuż nurtu rzeki - mówi ks. Marek Kądzielowa z parafii w Sromowcach Niżnych.
Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, 7 października będzie się modlił z dziećmi oraz ich rodzicami i opiekunami w sanktuarium Matki Bożej w Ludźmierzu. Tamtejsza świątynia jest jednym z „kościołów stacyjnych”. Drugim kościołem, do którego zaproszone są przede wszystkim dzieci, jest parafialna świątynia w Chyżnem, która znajduje się przy granicy ze Słowacją. Tam, w najbliższą sobotę odbędzie się odpust ku czci MB Różańcowej.
To nie przypadek, iż na różańcową akcję wybrano akurat dzień 7 października. To w kalendarzu liturgicznym święto Matki Bożej Różańcowej. Ustanowiono je po bitwie pod Lepanto w 1571r., gdzie flota chrześcijańska pokonała wielokrotnie większą flotę muzułmańską, ratując - jak się uważa - Europę przed islamizacją. Przed bitwą papież Pius V wezwał wiernych do modlitwy za wstawiennictwem Matki Jezusa.
Z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że modlitwa różańcowa to najbardziej popularna forma kultu maryjnego w Polsce. Modlitwa różańcowa jest coraz bardziej popularna wśród młodzieży. Dowodzą tego rozmaite akcje podejmowane przez ruchy i stowarzyszenia katolickie, wspierane przez celebrytów, którzy nie rozstają się z różańcem. Są to m.in. aktor Jerzy Zelnik, perkusista zespołu „Skaldowie” Jan Budziaszek, komentator sportowy Przemysław Babiarz.
- Różaniec na dzisiejsze „odjechane” czasy to wyjątkowy hardcore. To najbardziej pokorna z modlitw. Oddala pokusę popisywania się swoim gadaniem, bo jest ktoś, kto potrafi się od nas o wiele piękniej i skuteczniej modlić. Mama Pana Jezusa to naprawdę ktoś wyjątkowy. Polecam - mówi wokalistka Magda Anioł.
Z różańcem nie rozstawał się też papież Jan Paweł II. „Różaniec to moja ulubiona modlitwa. Wspaniała modlitwa. Wspaniała w jej prostocie i jej głębi. (…) Modlitwa prosta i bogata. Z głębi mojego serca zachęcam wszystkich do jej odmawiania” - mówił papież Polak w Ludźmierzu w 1997 r.
WIDEO: Czy świecka szkoła to mit?
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news