- Na razie mamy opracowaną koncepcję przebiegu ścieżki rowerowej - mówi zastępca burmistrza w Nowogrodzie Bobrz. Mirosław Walencik
Gmina koordynuje budowę ścieżki rowerowej od granicy z Niemcami do Zielonej Góry, przez Nowogród Bobrzański. Na jakim jesteście etapie?
Tu trzeba wyjaśnić, że już istnieje ścieżka rowerowa z granicy a konkretnie Forst do Lubska. Wybudowano ją przed kilkoma laty. Natomiast my jako gmina koordynujemy działania związane z projektem budowy ścieżki od Lubska, a następnie biegnącej przez gminy Jasień, Nowogród, Świdnica i Zielona Góra. Na pomysł budowy takiego szlaku wpadł radny Czesław Fiedorowicz. To w nas zaszczepił ten pomysł.
Wróćmy do pytania, na jakim jesteście etapie?
Mamy już koncepcję dokładnego przebiegu ścieżki. Dodam, że jej wytyczenie nie było takie proste, trzeba było pogodzić różne interesy. Każda miejscowość chciałaby, by ścieżka przebiegała przez jej centrum lub tuż obok. Generalnie szlak prowadzi wzdłuż dróg wojewódzkich i krajowej, ale w wielu miejscach przez las. Ścieżka będzie obecna też we wszystkich siedzibach wspomnianych gmin. Dzięki temu turyści będą mogli tam się zatrzymać, zwiedzić zabytki, zjeść w miejscowej restauracji. Przewidujemy też, że np. na trasie w lesie powstaną miejsca, gdzie też będzie można się zatrzymać i wypocząć. Co też bardzo ważne, budową szlaku transgranicznego jest zainteresowana dyrekcja lasów państwowych. To dodatkowo sprzyja powodzeniu tego przedsięwzięcia.
Koncepcja to dopiero początek. Co dalej?
Mamy wytyczoną trasę. Wiemy, że będzie ona liczyła ponad 57 km. Pomysłem budowy ścieżki zainteresowaliśmy partnerów niemieckich z Forst. Ocenili go bardzo wysoko, co oznacza, że możemy liczyć na pieniądze z Euroregionu Sprewa - Nysa - Bóbr. Kolejnym krokiem ma być opracowanie dokumentacji. Już w maju zaplanowano spotkanie włodarzy zainteresowanych gmin, którzy powinni dogadać się co do szczegółów, w tym finansowych. Rozmawialiśmy też z wicemarszałek Alicją Makarską, bo liczymy na pieniądze unijne. Chcemy też, by szlak z Forst do Zielonej Góry wpisał się w strategię budowy ścieżek, którą przygotowuje województwo.
I chyba najważniejsze pytanie. Kiedy ścieżka powstanie?
To duże przedsięwzięcie i, jak się wydaje, bardzo kosztowne. Dlatego być może ścieżkę trzeba będzie budować etapami. Wiele zależy od tego czy pozyskamy fundusze unijne, bo gminy na tak duże inwestycje nie stać. Jednak o kosztach będziemy wiedzieli więcej, gdy opracowana zostanie dokumentacja. Wtedy będziemy mogli wystartować w różnego rodzaju konkursach, by pozyskać pieniądze z różnych źródeł. Wydaje się, że do 2020 roku jeśli nie w całości, to spora część ścieżki powinna być zbudowana. Przewiduję, że powinna mieć dwa metry szerokości. Gdy chodzi o nawierzchnię, to na terenie leśnym będzie ona najpewniej szutrowa, a na pozostałej części wykonana z asfaltu lub polbruku. Nowy szlak powinien szybko zapełnić się turystami. Z Polski i Niemiec.