Rośliny zatopione w srebrze

Czytaj dalej
Magdalena Rubaszewska

Rośliny zatopione w srebrze

Magdalena Rubaszewska

Kolczyki z hortensji, naszyjnik z rumianki japońskiej. 150 efektownych wyrobów na wystawie. Przegląd gatunków z całego świata.

Biżuteria inspirowana motywami roślinnymi jest niezwykła z dwóch powodów. To efektowne, oryginalne i niepowtarzalne wyroby jubilerskie, ale nie tylko. Udało się zachować rośliny w takim stanie, w jakim występują w naturze, pomimo że pokrywa je srebro. Strąki pozostały pogięte, pędy pokrzywione i poskręcane, owoce pomarszczone.

- Biżuteria ta mogłaby posłużyć do nauki botaniki. Rośliny wyglądają jak w naturze. Srebro uwypukla ich cechy morfologiczne, są lepiej widoczne niż w suchych częściach roślin - mówi Dorota Mańkowska, naczelnik Ogrodu Botanicznego, w którym do tej niedzieli trwa wystawa biżuterii.

Jej twórcy - Zofia i Jacek Diehl oraz Tomasz Łuć - sięgnęli po różne części roślin - pąki kwiatowe i kwiaty, owoce, pędy, gałązki, liście, a nawet korzenie. Pokryli je warstwą srebra i tak powstały kolczyki, szpile, brosze, wisiory, naszyjniki, bransolety i bardziej wyszukane formy, jak rewolty i nausznice. Na wystawie są pokazywane wyroby z pochodzących ze wszystkich kontynentów 60 gatunków roślin, między innymi z brzozy brodawkowatej, wierzby, dębu szypułkowego, glediczji trójcierniowej, głogu jednoszyjkowego, rokitnika zwyczajnego, jesionu pensylwańskiego, miechunki rozdętej, guzikowica zachodniego, miłorzębu, lipy drobnolistnej, róży wielkowiatowej, runianki japońskiej, klonu jaworu i tatarskiego. Z roślin egzotycznych wybrano m.in. strelicję królewską, fikusa benjamina, kalię etiopską czy araukarię królewską.

Twórcy zajrzeli też do ogrodu, sadu i warzywnika. Z korzeni pora powstał wisior, z kawałka liścia kapusty włoskiej - pierścionek, z owocu papryki, cebuli, czarnego bzu i kwiatu narcyza wykonano naszyjniki, z owocu jabłoni - broszkę.

Nie mniej efektownie prezentuje się biżuteria, do wyrobu której autorzy wykorzystali pospolite chwasty - łoczygę pospolitą, tasznika pospolitego, łopian większy, gorczycę polną czy babkę lancetowatą.

Magdalena Rubaszewska

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.