Rondo przy Lidlu w Zielonej Górze niemal pewne
Do ministra kultury trafił już wniosek o wykreślenie dobudówki przy al. Wojska Polskiego z rejestru zabytków. Pozytywna decyzja pozwoli na budowę ronda.
Wydaje się, że sprawa budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego, Zacisze i alei Wojska Polskiego zbliża się do pozytywnego zakończenia. Miasto za pośrednictwem i przy poparciu wojewódzkiego konserwatora zabytków wysłało pismo do ministra kultury o wykreślenie dobudówki do zabytkowego budynku z rejestru zabytków. To pozwoli na jej wyburzenie i tym samym wybudowanie ronda.
Na skrzyżowaniu mamy wiele wypadków
Tu przypomnijmy, że o potrzebie budowy ronda pisaliśmy wielokrotnie, pierwszy raz w grudniu 2014 roku a ostatni w lutym br. W tym ostatnim artykule zwracaliśmy uwagę, że na skrzyżowaniu wspomnianych ulic, czyli: Wyszyńskiego, Zacisze i Wojska Polskiego bardzo często dochodzi do wypadków i kolizji. Chociażby w 2016 roku zdarzeń takich było 17, a rok wcześniej 15. Były to tylko te kolizje i wypadki, które trafiły do rejestru policji. Wielokrotnie więcej było takich, których kierowcy dogadali się i patrol policji nie był wzywany. Nie bez znaczenia jest konieczność usprawnienia ruchu na skrzyżowaniu, na którym szczególnie rano i po południu tworzą się długie korki.
- Chcąc się dostać do centrum miasta muszę czasem jechać w kierunku ul. Łużyckiej, bo na skrzyżowaniu oddalonym od niego o 100 metrów jest długi korek - mówi Paweł Marzec, mieszkaniec bloku przy Wyszyńskiego. - Wprawdzie nadkładam nieco drogi, ale i tak jestem szybciej. Liczę, że to się zmieni po wybudowaniu ronda.
- Szkoda, że rondo nie powstało wcześniej - zauważa Marcin Walczak. - Pamiętajmy, że po wybudowaniu Trasy Aglomeracyjnej wiele aut będzie wybierało właśnie tę drogę, a później Działkową i Zacisze, by wjechać w skrzyżowanie Wojska Polskiego z Wyszyńskiego. I dopóki nie będzie ronda, może tam dochodzić do gigantycznych korków. Dlatego dobrze, że ono powstanie, chociaż powinno to nastąpić wcześniej.
Także pan Roman, który jak mówi o sobie, przeżył w mieście ponad 60 lat, nie widzi w przybudówce do wilii żadnego zabytku.
- Pewnie dobudowali ją jeszcze Niemcy, ale to nie oznacza, że jest zabytkiem - mówi zielonogórzanin. - Takich zabytków mamy w mieście dziesiątki, z których większość znajduje się w opłakanym stanie. Może o nie zadbajmy, a nie walczymy o dobudówkę w której obecnie sprzedaje się alkohol.
Rondo powstanie najpewniej w 2018 roku
Prezydent Janusz Kubicki jest zadowolony, że konserwator zabytków poparła pomysł wykreślenia przybudówki.
- To pozwoli nam na opracowanie planu i pozyskanie pieniędzy na budowę ronda - mówi prezydent Kubicki. - Najpewniej powstanie ono w 2018 roku. Jest ono wręcz niezbędne, chociażby ze względu na poprawę bezpieczeństwa ruchu w tej części miasta. A ponadto po jego wybudowaniu być może znikną korki, które dziś tworzą się na skrzyżowaniu. Rondo będzie miało tzw. prawo-skręty, które znacznie ułatwią wjazd z ulic Wyszyńskiego i Zacisze w aleję Wojska Polskiego - tłumaczy prezydent. I dodaje, że jeśli nawet miasto nie pozyska funduszy unijnych, to budowa ronda zostanie sfinansowana z budżetu miejskiego.
Lubuska Wojewódzka Konserwator Zabytków Barbara Bielinis - Kopeć potwierdza, że pismo o wykreślenie dobudówek z rejestru zabytków trafiło już na biurko ministra kultury i dziedzictwa narodowego a więc profesora Piotra Glińskiego. To od niego zależy czy dobudówka straci status zabytku, a tym samym można będzie wybudować rondo. Minister na podjęcie decyzji ma miesiąc.
- Najważniejszy jest główny budynek, bardzo oryginalny, bo wybudowany na początku XIX wieku - tłumaczy Bielinis-Kopeć. - To na nim mi najbardziej zależy i on pozostanie. Oczywiście przybudówki, które powstały najpewniej na przełomie XIX i XX wieku też mają walor historyczny, ale znacznie mniejszy. Dlatego, że względu na konieczność poprawy bezpieczeństwa poparłam wniosek o ich wykreślenie z rejestru zabytków. Tym bardziej, że na skrzyżowaniu dochodzi do wielu wypadków.
Najważniejszy jest budynek z 1819 roku
Konserwator zabytków, Barbara Bielenis - Kopeć dodała, że budynek przy alei Wojska Polskiego, który pozostanie, należy do najcenniejszych w mieście, bo dokumentuje rozwój tradycji winiarskich. Powstał w 1819 roku, a najbardziej oryginalna jest konstrukcja dachu beczkowego. Takie dachy były budowane w Zielonej Górze dopiero sto lat później.