Rondo Pancernych w zieleni i kwiatach
-Zagospodarowane rondo w Żaganiu To nasz i miasta prezent dla mieszkańców - mówi Andrzej Pilimon, prezes ŻWiK. - Za cierpliwość w znoszeniu utrudnień.
- Rondo Czterech pancernych bardzo mi się podoba - mówi Piotr Skrzypaczak. - Z każdym dniem wygląda coraz ładniej. Czy nie będzie odwracać uwagi kierowców? - Myślę, że nie. To będzie prawdziwa ozdoba tej części miasta.
- Gdy przejeżdżam przez rondo, z przyjemnością patrzę na kolejne nasadzenia - stwierdza Zbigniew Banaszak. - Na razie jest zielono, a będzie kolorowo.
Pracami ogrodniczymi zajmuje się lokalna firma Jolanty Szymańskiej. - Do zagospodarowania mamy 1.450 metrów kwadratowych - wylicza szefowa. - W tej chwili sadzimy cisy, które będą stanowiły coś w rodzaju żywopłotu. Będą też pasy z kamieni i kolorowe rośliny jednoroczne. Ciekawym elementem będzie logo miasta oraz Żagańskich Wodociągów i Kanalizacji z kwiatów. Cała kompozycja nie może być wyższa niż 70 cm.
Żeby wyrównać teren, pod którym biegnie nowy kolektor ściekowy, trzeba było przewieźć mnóstwo dobrej ziemi, aż z Sulechowa. Żeby rośliny się przyjęły i pięknie wyglądały. Będą podlewane za pomocą automatycznego systemu, który będzie się wyłączał, gdy będzie padał deszcz. W trzech miejscach będą trawiaste, ale utwardzone wjazdy na środek ronda, żeby można było dotrzeć do stojących tam latarni, w razie awarii. Pod nimi będą specjalne stabilizatory, żeby mógł tam wjechać ciężki pojazd.
- W ubiegłym roku rondo było rozkopane przez długi czas. Problemy były też przy ul. Pstrowskiego - tłumaczy Andrzej Pilimon, prezes ŻWiK. - Mieszkańcy miasta wykazywali się dużą cierpliwością, z tego powodu wspólnie z miastem postanowiliśmy im podziękować, w postaci zagospodarowania największego ronda.
Większość kosztów pokryje miejska spółka, której udało się zaoszczędzić trochę pieniędzy po zakończeniu projektu unijnego, budowy kanalizacji i kolektora. Dołożył też wykonawca kolektora.
Roślinnością na rondzie w przyszłości będą opiekowały się służby miejskie, zajmujące się zielenią. - Myślimy też o zabezpieczeniu ronda przed zimą - dodaje A. Pilimon. - Rośliny będą zabezpieczone przed ochlapaniem solanką specjalnymi matami.
- Na razie widać tylko iglaki - tłumaczy J. Szymańska. - W miejscach, w których leży specjalny agromateriał będą ułożone kamienie. Zostaną tak zabezpieczone, żeby nie mieszały się z ziemią. Pod koniec tygodnia już efekty już powinny być widoczne, a całość nabierze uroku, gdy będą kwitły kolorowe kwiaty.
J. Szymańska zaznacza, że to dla niej wyzwanie, bo rondo powierzchnią przypomina duży ogród. Tak też będzie wyglądać.