Rocznica wyborów 4 czerwca 1989. Kto w Łodzi jej nie zauważył?
4 czerwca 1989 to wydarzenie, które przesądziło o odbudowie suwerennej Polski. Można tej rocznicy nie zauważyć? Można. O czym świadczą przykłady z Łodzi.
Żaden kodeks nie zmusi nikogo, aby świętował 30. rocznicę wyborów, które zapoczątkowały odbudowę suwerenności Polski i demontaż komunizmu. Każdy obchodzi jak chce. Na przykład Jerzy Kropiwnicki, były prezydent Łodzi, zamieścił na swoim blogu wyważony wpis doceniający rangę wydarzenia, jak i zaznaczył krytyczny stosunek autora.
Na stronach internetowych wojewody łódzkiego, marszałka i Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej nie było ani słowa o rocznicy, ani też informacji, by Zbigniew Rau, Grzegorz Schreiber i Waldemar Krenc cokolwiek świętowali. W kalendarzu wojewody odnotowano 4 czerwca szkolenie z planowania przestrzennego, na stronie marszałka było o pieniądzach na żłobki, a na stronie „S” zapowiedź wyścigu kolarskiego w lipcu.
Wstyd.