Robotnicy znaleźli płód przy opuszczonej szkole

Czytaj dalej
Fot. Janusz Bakunowicz
Andrzej Zdanowicz

Robotnicy znaleźli płód przy opuszczonej szkole

Andrzej Zdanowicz

Trwają poszukiwania kobiety, która była w ciąży, ale nie urodziła dziecka.

Makabrycznego znaleziska dokonali podczas karczowania terenu wokół byłej szkoły medycznej niedaleko szpitala. Martwy ludzki płód był już uformowany, z wyraźną główką i kończynami. Według wstępnej opinii miał około czterech miesięcy.

Zdaniem śledczych możliwe jest, że początkowo był on czymś lekko przysypany, a w piątek po południu robotnicy przypadkowo go odsłonili. O znalezisku pracownicy natychmiast powiadomili dyrekcję szpitala, a ta wezwała policję. Płód leżał na placu prawdopodobnie zaledwie od kilku dni, na co wskazuje brak wyraźnych śladów rozkładu.

- Zwłoki zostały przekazane biegłym i zostanie przeprowadzona sekcja zwłok - informuje Adam Naumczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim, który osobiście zajmuje się sprawą.

Sekcja pomoże ustalić, w jakiej fazie rozwoju był płód i jak doszło do śmierci. Być może uda się ustalić też płeć. Od ustaleń biegłych zależy kwalifikacja czynu.

- Na razie prowadzimy postępowanie w sprawie z artykułu 152. Kodeksu karnego - mówi Naumczuk.

To oznacza, że osobie, która dokonuje za zgodą kobiety nielegalnej aborcji, grozi do trzech lat więzienia. A jeśli dziecko osiągnęło już poziom rozwoju umożliwiający samodzielną egzystencję poza organizmem matki, kara ta wynosi od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Zgodnie z prawem na karę narażona jest osoba, która dokonuje aborcji, a nie sama matka.

Na razie najważniejsze jest ustalenie matki dziecka i okoliczności, w których płód znalazł się na placu.

Budynek po dawnej szkole od kilkunastu lat nie jest użytkowany. Leży na uboczu, z dala od ulicy i zabudowań. Zwłoki pozostawiono w miejscu niewidocznym dla przypadkowych przechodniów. Zapewne nie zostałyby szybko odnalezione, gdyby nie pracownicy firmy wynajętej do porządkowania terenu. Do budynku wkrótce ma się bowiem przenieść zakład opiekuńczo-leczniczy.

Policjanci proszą wszystkie osoby, które mogą pomóc ustalić okolicz-ności zdarzenia lub zaobserwowały w swoim otoczeniu dziewczynę lub kobietę, która była w ciąży, ale nie urodziła dziecka, o kontakt z najbliższą komendą policji. Można też zadzwonić pod numer telefonu 85 831 03 12 lub numer alarmowy 997 i 112.

Andrzej Zdanowicz

Dziennikarz Polska Press w Bielsku Podlaskim

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.