Robert Dadok, piłkarz 2-ligowej Stali Stalowa Wola: Ostatnie zmiany napawają optymizmem
- Za każdym razem, jak tracimy bramkę, ulatuje z nas powietrze - mówi Robert Dadok, skrzydłowy 2-ligowej Stali Stalowa Wola.
Chyba nie spodziewaliście się, że po siedmiu meczach będziecie mieć tak skromny dorobek, a na „swoim” boisku będzie wam tak trudno zdobyć choć punkt?
Zdecydowanie nie. W poprzednim sezonie ekipa już była taka, co już grała wcześniej na IzoArenie i nam to służyło. Zdobywaliśmy wiele punktów w Boguchwale, to była taka nasza twierdza i ciężko się grało przeciwnikowi na tym naszym tymczasowym stadionie. Teraz słabo wygląda ten nasz początek sezonu, choć sparingi wyglądały okej. Ale liga nas zweryfikowała. Ja jednak wierzę, że zacznie to wyglądać lepiej, że w ofensywie zaczniemy sobie stwarzać więcej sytuacji. Więcej nam zacznie wychodzić po prostu to zaskoczy.
W wywiadzie przeczytasz m.in.:
- "Słabo wygląda ten nasz początek sezonu, choć sparingi wyglądały okej. Ale liga nas zweryfikowała"
- "Mamy wiarę w swoje umiejętności i w końcu to odpali. Wierzę, że będzie dobrze"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień