RIO pod pręgierzem dobrej zmiany

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Tomasz Mikulicz

RIO pod pręgierzem dobrej zmiany

Tomasz Mikulicz

Jeszcze w tym tygodniu powinno być gotowe pisemne uzasadnienie negatywnej dla prezydenta Białegostoku opinii kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej. Otwiera ona drogę do ogłoszenia referendum w sprawie odwołania Tadeusza Truskolaskiego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że taki scenariusz mógł spowodować projekt nowej ustawy o RIO.

Być może członkowie izby przestraszyli się dobrej zmiany. Stąd takie, a nie inne rozstrzygnięcie. Chcieli dać Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek - mówi Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący PO w radzie miejskiej.

Chodzi o opinię pełnego składu Regionalnej Izby Obrachunkowej, który na początku sierpnia nie unieważnił uchwały białostockiej rady miasta (większość w niej ma PiS) w sprawie nieudzielenie absolutorium prezydentowi Białegostoku. To było zaskoczenie, bo jeszcze w połowie lipca ta sama RIO, tyle że w wąskim trzyosobowym składzie, wydała opinię, w której przyznała rację prezydentowi, nie radnym.

Co się więc stało? W poszerzonym składzie było sześć głosów za tym, by poprzeć jednak radnych, cztery były przeciw. Z informacji, jakie uzyskaliśmy od informatora wynika, że część członków RIO przestraszyła się konsekwencji postawienia się PiS-owi. Opinia przychylna radnym tej formacji otwiera bowiem drogę do rozpisania referendum w sprawie odwołania prezydenta.

Niewykluczone, że wpływ na taką decyzję miały też rządowe propozycje zmian przepisów o RIO. Teraz prezesa prezesa izby wybiera w drodze konkursu kolegium izby spośród członków tegoż kolegium i pozostałych kandydatów spełniających określone prawem wymogi. Po zmianach nadal będzie przeprowadzany konkurs, ale trzech z pięciu członków komisji konkursowej ma obsadzać strona rządowa. Będą to (po jednym) przedstawiciele: premiera, ministra administracji publicznej i ministra finansów. Rząd będzie więc miał wpływ na obsadę prezesów izb.

A prezesi w całej Polsce właśnie kończą swoje kadencje. W Białymstoku konkurs na nowego prezesa (oczywiście jeszcze według „starego” prawa) został ogłoszony 16 sierpnia. Przyjmowanie ofert zakończy się miesiąc po tej dacie. I rozpocznie się walka z czasem. Jeśli Sejm uchwali nowe przepisy wcześniej niż zostanie rozstrzygnięty konkurs to zostanie on unieważniony. I nowy prezes będzie powołany według nowych zasad. Nasz informator twierdzi, że tak się właśnie stanie.

- Ja tak nie uważam. Proszę zwrócić uwagę, że na dzień 25 sierpnia, jak wynika z danych dostępnych na stronie Rządowego Centrum Legislacji, projekt zmian jest dopiero w uzgodnieniach. Trzeba jeszcze m.in. skierować go do konsultacji społecznych, komitetu do spraw europejskich, komisji prawniczej itd. Przewiduję, że nie ma szans, by w tym roku nowe przepisy weszły w życie - mówi radny PiS Piotr Jankowski, przewodniczący komisji rewizyjnej.

Choć akurat jego formacji politycznej o opieszałość przy uchwalaniu przynajmniej niektórych uchwał posądzać nie można, to Jankowski podkreśla, że mówienie o tym, że członkowie RIO przestraszyli się zmian jest nieuprawnione.

- Może gdyby skład liczył dwie osoby. Ale opinia została przecież wydana przez 10-osobowe kolegium. Zapewniam, że ani premier Beata Szydło, prezydent Andrzej Duda czy prezes Jarosław Kaczyński nie poszli do członków izby i nie nakazali, jak mają głosować - żartuje radny.

RIO określa jako grono specjalistów, którzy nie podlegają żadnym wpływom politycznym. - Myślę, że do wydania takiej a nie innej opinii przyczyniła się obecność na posiedzeniu składu mojego zastępcy w komisji rewizyjnej, radnego PiS Henryka Dębowskiego. Wyjaśnił on członkom komisji wszelkie wątpliwości, jakie radni mieli do wykonania przez prezydenta budżetu - mówi Jankowski.

Tyle że w zeszłym roku, choć radni PiS mieli podobne wątpliwości, RIO przyznało racje prezydentowi i stwierdziło że uchwała rady o nieudzieleniu absolutorium jest nieważna.

Doktor Artur Modrzejewski z wydziału prawa Uniwersytetu w Białymstoku tak ocenia sytuację: - Zmiana prawa dotyczy głównie wyboru prezesa izby, w mniejszym zaś zakresie poszczególnych jej członków. Mimo to rząd będzie miał większy wpływ na obsadę personalną członków izby - uważa.

W uzasadnieniu potrzeby wprowadzenia nowych przepisów czytamy, że proponowane rozwiązania wyeliminują potencjalne ryzyko wpływania zarówno prezesów izb, jak i poszczególnych członków kolegium na przebieg konkursów na szefa RIO.

- Patrząc na to z drugiej strony, można powiedzieć, że dziś izba jest samodzielnym organem, a po zmianach będzie nadzorowana przez administrację rządową. Ważne, by nadzór ten nie miał charakteru merytorycznego, tzn. by decyzje RIO nie były determinowane czynnikami politycznymi, a jedynie przesłankami opartymi na prawie - podkreśla dr Modrzejewski.

To zresztą niejedyna próba wpływania rządu na samorządy. Nie dalej jak we wtorek pisaliśmy o stanowisku przyjętym przez zarząd województwa, w którym sprzeciwia się planowanym przez rząd zmianom dotyczącym wojewódzkich rad dialogu społecznego. Zdaniem naszego samorządu rady powinny pozostać w gestii marszałków, a nie - jak chce tego rząd - wojewodów.

Wracając do RIO: bez względu na to, jakie przesłanki zdecydowały o podjęciu takiej a nie innej decyzji dotyczącej absolutorium dla prezydenta, może ona sporo zmienić w białostockiej polityce. Jeśli oczywiście PiS zdecyduje się na ogłoszenie referendum. Ale na razie wcale nie jest to takie oczywiste.

Jak ocenia decyzję RIO prezydent Tadeusz Truskolaski? - Jeżeli coś jest niekorzystne dla danej osoby, to przyjmuje się to negatywnie. Ale dziwi mnie, że mija prawie miesiąc, a uzasadnienia nie ma. Gdy będziemy już je mieli, pewnie zwołam konferencję prasową. Punkt po punkcie, merytorycznie będę się odnosił do tego, co znajdzie się w uzasadnieniu. Mogę tylko powiedzieć, że ubiegłym roku było inne rozstrzygnięcie, a poziom wykonania budżetu taki sam - podkreśla Tadeusz Truskolaski.

Jednak z oficjalnym komentarzem czeka na pisemne uzasadnienie stanowiska RIO.

Tomasz Mikulicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.