Rewolucja za murami. Strażnicy znikają z opolskich więzień
Opolskie zakłady karne wprowadzają zmiany w sposobie dozorowania osadzonych. Na posterunkach będzie mniej funkcjonariuszy, ale teren będą śledzić kamery i czujniki.
To, że na posterunkach wartowniczych (tzw. wieżyczkach) widać w ostatnim czasie mniej strażników więziennych, zauważyli mieszkańcy Strzelec Opolskich. W tym mieście działają aż dwa duże zakłady karne, w których przebywa łącznie ponad 1500 osadzonych.
- Do niedawna funkcjonariusze stali na posterunkach prawie 24 godziny na dobę - mówi Michał ze Strzelec Opolskich, który mieszka w bliskim sąsiedztwie Zakładu Karnego nr 2. - Ale od dobrych kilku tygodni nie widziałem na wieżyczce nikogo. Wygląda to tak, jakby część posterunków została zamknięta. Wspólnie z sąsiadami zastanawiamy się, czy to efekt jakichś oszczędności i czy więzienie jest nadal dobrze strzeżone.
W strzeleckiej „dwójce” przetrzymywani są więźniowie skazani na długoletnie wyroki za przestępstwa najcięższego kalibru. Część z nich ma status niebezpiecznych, o czym mieszkańcy pobliskich bloków doskonale wiedzą.
Katarzyna Idziorek, rzecznik Prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Opolu uspokaja, że choć liczba funkcjonariuszy na posterunkach została ograniczona, to nie wpływa to negatywnie na bezpieczeństwo.
- Obecnie do ochrony zewnętrznej wykorzystywany jest system elektroniczny, który wspierają funkcjonariusze pełniący służbę patrolową - tłumaczy Katarzyna Idziorek. - Na ten system składają się kamery oraz czujniki, które nadzorują pas ochronny znajdujący się między ogrodzeniem wewnętrznym, a murem zewnętrznym. W sytuacji, gdyby ktoś wszedł w taką strefę, czujniki natychmiast wywołają alarm.
Idziorek dodaje, że poza strzeleckim zakładem karnym nr 2, podobne zmiany wprowadzane są także w innych jednostkach na Opolszczyźnie. Wraz z tym sprawdzany jest stan ogrodzeń wewnętrznych, a w razie potrzeby wymieniane są druty kolczaste i zasieki.
Zmiany w sposobie dozorowania nie oznaczają jednak, że strażnicy na posterunkach zniknęli całkowicie - wciąż przebywają oni na wieżyczkach w najbardziej newralgicznych miejscach (np. przy bramach wjazdowych).
Zmieniło się jednak uzbrojenie funkcjonariuszy - groźnie wyglądające pistolety maszynowe typu Kałasznikowa zostały zastąpione pistoletami i strzelbami powtarzalnymi.
Liczby
- W zakładach karnych na terenie całego kraju wyroki odsiaduje obecnie około 75 tysięcy osób.
- Na Opolszczyźnie jest to grupa około 4,5 tys. osadzonych, przy czym największą jednostką jest Zakład Karny nr 1 w Strzelcach Opolskich, dysponujący 1047 miejscami
- Spośród opolskich więźniów 950 pracuje na etatach w różnych zakładach (zarówno przywięziennych, jak i w firmach zewnętrznych). Tacy skazani pobierają za swoją pracę wynagrodzenie.
- Blisko 800 skazanych wykonuje różne prace na terenie jednostek nieodpłatnie - np. roznoszą posiłki, sortują ubrania w pralni, sprzątają ulice na zlecenie gmin.
- 3150 zł kosztuje średnio miesięczne utrzymanie więźnia w zakładzie karnym.