Restauracja Gazdówka podnosi się po pożarze
Hotel, spa i restauracja już przyjmują gości. Materiały, z których zostanie odbudowana spalona część karczmy, przyjadą aż z Podhala.
Właściciele robią wszystko, aby zdążyć do października. Wówczas Gazdówka w Żołędowie obchodzić będzie dziesiąte urodziny.
Ogień nie zdążył strawić części hotelowej i spa. Strażacy ocalili również kuchnię i dwie mniejsze sale restauracyjne. - Mieści się w nich kilkanaście stolików - mówi Sebastian Gąsienica-Gładczan, właściciel Gazdówki. - Przygotowujemy altanę w ogrodzie, która ma być gotowa na koniec miesiąca. Bardzo wspierają nas klienci. W weekend wszystkie stoliki były zapełnione, a ponad 90 procent gości stanowili nasi stali bywalcy.
W maju pojawi się trzystumetrowy namiot, w którym będą mogły odbywać się wesela i przyjęcia. - Rozmawialiśmy z wszystkimi osobami, które planowały zorganizowanie u nas większych imprez - tłumaczy Gąsienica-Gładczan. - Przedstawiliśmy im różne rozwiązania. Część wesel udało się przenieść do Restauracji Pałac w Myślęcinku, którą zarządzamy.
Teren po pożarze, który wybuchł 22 marca został już uprzątnięty. Projekt zniszczonej części jest już prawie gotowy. Przy odbudowie zostaną zastosowane nowocześniejsze technologie. - Ściany będą murowane, a z ich dwóch stron umieścimy bale - tłumaczy właściciel. - To tak jakbyśmy budowali dwa domy. Za część drewnianą odpowiadać będą cieśle z Podhala. To właśnie z ich znalezieniem mamy największy problem, ponieważ jest środek sezonu.
Również okna, drzwi, ławy, świerkowe bale i elementy dekoracyjne przyjadą prosto z południa kraju.
- Klimat karczmy pozostanie taki sam - zapewnia Gąsienica-Gładczan. - Na dachu umieścimy aluminiowe dachówki, które będą imitowały gont.
Przypomnijmy. Strażacy zostali wezwani pod koniec marca do zadymienia, które pojawiło się w podbydgoskiej restauracji Gazdówka. Ogień szybko przedostał się na drewniany dach, który po kilku minutach cały płonął. Na miejscu pracowało 15 zastępów straży pożarnej. Przyczyną pożaru była prawdopodobnie sadza w kominie.