Remonty dróg w Bydgoszczy oficjalnie zakończone

Mateusz Mazur

Drogowcy podsumowują już tegoroczną wymianę nawierzchni ulic. W ilości prac padł nowy rekord.

Sporo działo się na bydgoskich drogach w tegorocznym sezonie remontów. W niektórych miejscach prace przebiegały bardzo sprawnie, w innych kończyły się dużymi opóźnieniami i karami finansowymi. A i tak udało się zrobić najwięcej niż do tej pory, bo nową nawierzchnię ułożono aż na 28 odcinkach ulic.

- Różne przygody zawsze się zdarzają i tego nie unikniemy. Najważniejsze jednak, że wszystkie zaplanowane prace udało się zakończyć pomyślnie - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Wybrane ulice, które zostały naprawione:

• aleje Adama Mickiewicza (jezdnia północna),
• Toruńska (od Filmowej do Kazimierza Wielkiego),
• Bartosza Głowackiego (od Bałtyckiej do Gajowej),
• Nakielska (od ronda Grunwaldzkiego do Wrocławskiej),
• Koronowska (od Opławca do granic miasta),
• Kołobrzeska,
• Szubińska (od placu Poznańskiego do Poltyna, od Broniewskiego do Schulza i od Schulza do Żwirki i Wigury),
• Bełzy (od alei Wojska Polskiego do Spokojnej),
• Fordońska (od Gajowej do Kazimierza Wielkiego, od Wyścigowej do Fabrycznej i od Łęczyckiej do Gajowej),
• Jagiellońska (odcinek na wysokości parku Witosa),
• aleje Jana Pawła II (od ronda Toruńskiego do Glinki i od Glinki do Zdobywców Wału Pomorskiego),
• Hetmańska,
• Św. Trójcy (od Kordeckiego do Czartoryskiego),
• Wrocławska,

Sporo opóźnień

A tych przygód, o których pisaliśmy na bieżąco było co najmniej kilka. Najgłośniejszą sprawą były z pewnością opóźnienia przy wymianie nawierzchni na ulicy Kołobrzeskiej i Bartosza Głowackiego na Bartodziejach. Tam, co prawda, zakres prac był największy, bo należało wymienić całą podbudowę jezdni i wyremontować zatoki autobusowe, ale prace zamiast zakończyć się do końca sierpnia przeciągały się aż do drugiej połowy września. Ta sama firma w tym samym czasie przeprowadzała również budowę ulicy Nowokieleckiej (tam termin oddania też był kilka razy przekładany), co także mogło przyczynić się do opóźnień.

Pisaliśmy również o problemach na trzech odcinkach Szubińskiej i Fordońskiej. Tam drogowcy znaleźli około 30 błędów, które wykonawca inwestycji musiał poprawić. Kary umowne ostatecznie były wysokie, bo remonty trwały grubo ponad wyznaczony wcześniej termin. Zdarzały się również drobne korekty, jak na przykład wybrzuszenia , które pojawiły się przy alejach Adama Mickiewicza. Tutaj jednak szybko udało się zaradzić problemowi.

Tony nowego asfaltu

Ostatecznie wykonawcy na naszych ulicach wymienili 17 kilometrów nawierzchni. - Poza ułożeniem nowego asfaltu wymieniono stare i wykruszone krawężniki oraz wyregulowano wpusty kanalizacyjne i pokrywy studni - wymienia Kosiedowski. Łącznie prace na 28 ulicach pochłonęły w tym roku ponad 15 milionów złotych. W ciągu dwóch lat na tego typu remonty miasto wydało dwa razy większą kwotę.

Większość prac, z uwagi na korzystną aurę pogodową przeprowadzono wiosną i latem. Drogowcy podzielili remonty na trzy pakiety, które po kolei były wykonywane. Jesienią, dzięki zaoszczędzonym funduszom udało się ogłosić kolejne przetargi. Ostatnim, tegorocznym akcentem były prace na odcinkach ulic Świętej Trójcy, Koronowskiej i Wrocławskiej.

Czas na nowy rozkład

Po wszystkich podsumowaniach tegorocznych remontów drogowcy powoli przystępują do układania listy na przyszły rok. Na razie jednak nie wiadomo, które ulice znajdą się na tej liście.

- Przygotowujemy już plany i nasze zamierzenia. Czekamy jednak na zatwierdzenie budżetu miasta i wtedy będziemy stosować się do tych decyzji - podkreśla rzecznik bydgoskiego Zarządu Dróg Miejskich.

W sumie w ciągu tylko dwóch ostatnich lat robotnicy wymienili w Bydgoszczy mniej więcej 35-36 kilometrów nawierzchni.