Dzięki pozyskaniu 2,5 milionów złotych z tzw. schetynówki, gmina zdecydowała się na przebudowę kilku ulic. Prace trwają.
Anna Szczepaniak, która pełni funkcję kierowniczki w firmie PB-D Kambud zapewnia nas, że prace przy przebudowie kilku ulic przebiegają zgodnie z przyjętym wcześniej planem.
- Najwięcej czasu zajmuje nam przygotowanie inwestycji - mówi Anna Szczepaniak. - Już zebraliśmy starą nawierzchnię na ulicy Nadbrzeżnej, pracujemy też przy tworzeniu skarp przy drodze. Wiele czasu zajęło nam usuwanie drzew i krzaków oraz wywiezienie wielu ton śmieci, które zalegały przy drodze. Kładziemy też kanalizację deszczową, co zapewne zabierze nam wiele dni.
Dodaje też, że po zbudowaniu kanalizacji deszczowej firma zajmie się wbudowaniem asfaltu w ulicę Nadbrzeżną. Także niebawem inna brygada powinna zająć się przygotowaniem kolejnych ulic m.in. Lipowej, Miodowej, Grabowej i Różanej do położenia tam kostki brukowej. Jednak wcześniej trzeba będzie usunąć dotychczasową nawierzchnię wykonaną z tłucznia kamiennego, piasku lub zwykłej zadeptanej ziemi.
- To zapewne zajmie nam także dużo czasu, potrzebne będą wykopy a ponadto nim położymy polbruk, będziemy musieli zbudować podobnie jak na ulicy Nadbrzeżnej, kanalizację deszczową. Inaczej po każdym większym deszczu nawierzchnia może spłynąć. Tak działo się dotychczas - dodaje Anna Szczepaniak.
Nasza rozmówczyni zapewnia też, że termin wrześniowy zostanie dotrzymany.
- Chociaż nie będzie łatwo, możemy bowiem natrafić na pewne niespodzianki w ziemi. Ale zapewne zrobimy wszystko, by do jesieni prace zostały zakończone - tłumaczy kierownik Anna Szczepaniak.
Pracom przyglądała się mieszkająca w pobliżu Jadwiga Heluszka. Na nasze pytanie, czy prace na ulicy nie sprawiają mieszkańcom kłopotów, dlatego, że ulica Nadbrzeżna jest wyłączona z ruchu, pani Jadwiga mówi: - Nawet jeśli sprawiają pewne kłopoty to bardzo dobrze, że ulica jest remontowana. Po zakończeniu prac zarówno ona jak też okoliczne będą miały nową nawierzchnię. Ponadto firma budująca drogę już wywiozła i nadal wywozi setki ton śmieci, które mieszkańcy wyrzucili przy ogródkach działkowych w ostatnich kilkudziesięciu latach. Te śmieci to prawdziwy wstyd i dobrze, że teraz znikną.
- Cieszę się, że te ulice po kilkudziesięciu latach oczekiwania dostaną nową nawierzchnię - mówi pani Kazimiera, mieszkanka osiedla. - Szczególnie źle było, czy też jeszcze jest, na ulicy Miodowej i Grabowej, gdzie bardzo często po każdym większym deszczu trzeba brodzić po kałużach wody.
Tu przypomnijmy, że konsorcjum firm PB-D KAMBUD Wiktor Kamzelski i PB-D KAMBUD wygrało przetarg na przebudowę kilku ulic w mieście m.in. Nadbrzeżnej, Lipowej, Miodowej, Grabowej i Różanej.
Konsorcjum za wspomniane prace skasuje 4,22 mln zł, co można określić jako sumę rozsądną, gdyż zgodnie z kosztorysem inwestorskim prace miały kosztować około 5 milionów złotych.
Co równie ważne, gmina ze swojej kasy wyłoży tylko połowę kosztów inwestycji. Stanie się tak dlatego, że na drugą połowę gmina pozyskała pieniądze z tzw. schetynówki czyli ,,Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019”. Gmina dostała 2,5 mln zł, ale po rozstrzygnięciu przetargu będzie to 2,11 mln zł, a niespełna 400 tys. zł trafi dla tych, którzy znaleźli się na liście rezerwowej ,,schetynówek”.
Zakończenie prac ma nastąpić do końca września, gdyż do końca roku, zgodnie z wymogami, gmina musi rozliczyć całą inwestycję.
Kiedy rozmawialiśmy z mieszkańcami, ci domagali się, by obok wspomnianych ulic, gmina zadbała także o ulicę Nad stawami, gdzie nawierzchnia jest nawet gorsza od tej jaka była na Nadbrzeżnej. Burmistrz Paweł Mierzwiak nie wykluczył, że stanie się to już w przyszłym roku.