Radni zadecydować mieli o zaciągnięciu kredytu na tę ważną inwestycję. Nie zadecydowali, bo na sali obrad zabrakło kworum
- Dziwi mnie postawa radnych, którzy nie pojawili się na dzisiejszej sesji. Tym bardziej że kilku z nich nie usprawiedliwiło swojej nieobecności - mówi Wanda Winaczaruk, przewodnicząca rady miasta.
Obrady sesji nadzwyczajnej zwołano na piątek, 27 sierpnia, na godz. 9. Pojawiło się naniej dziewięciu spośród 21 radnych. Celem zwołania sesji było zabezpieczenie w budżecie środków na remont ulicy Żarskiej. Z powodu nieobecności na sali większości radnych uchwała nie mogła zostać podjęta. Do głosowania najzwyczajniej zabrakło kworum. Przewodnicząca rady ogłosiła przerwę, a obrady zostaną wznowione za kilka dni.
Remont Żarskiej planowany jest od dawna. Mieszkańcy Żagania z niecierpliwością czekają na pojawienie się drogowców i likwidację znienawidzonych „kocich łbów”. Przetarg na modernizację jednej z głównych i najbardziej strategicznych ulic miasta został ogłoszony w lipcu. Oferty można było składać do 16 sierpnia. Wykonawca nie został jeszcze wyłoniony, ale powinno nastąpić to w najbliższym czasie.
Tym bardziej że w ogłoszonym konkursie zakończenie remontu Żarskiej przewidziano na koniec grudnia tego roku.
- Jednym z nieobecnych na sesji był radny Kwiecień, który wcześniej apelował w mediach o remont tej ulicy. Bardzo dziwi mnie jego absencja na sesji, która dotyczy właśnie tego remontu - podkreśla W. Win-czaruk. Przewodnicząca dodaje, że niektórych radnych nie ma w mieście z powodu urlopu. Ci są jednak usprawiedliwieni.
- Kiedy zadzwoniono domnie z biura rady, od razu powiadomiłem, że w tym dniu nie będę mógł być obecny - mówi Radosław Kwiecień. Wyjaśnia, że nie pozwoliły mu na to obowiązki w pracy. Zaznacza też, że nadal uważa remont Żarskiej za bardzo potrzebny, jednak na ten cel powinny być pozyskane środki pozabudżetowe. - Dziwi mnie, że miasto nie stara się o żadną dotację. Żarska ma bardzo duże szanse na dofinansowanie. Wtedy zaoszczędzone pieniądze można byłoby przeznaczyć na mniejsze, ale też potrzebne inwestycje - mówi R. Kwiecień.
Innym nieobecnym radnym był Piotr Łoś. Radny wyjaśnia, że o sesji został powiadomiony 23 sierpnia rano . Tego samego dnia pojechał do biura rady po materiały na sesję, ale ich nie otrzymał. Dostarczono je dopiero dzień później. - Chciałbym wyjaśnić pewną kwestię zawartą w materiałach, a jest to niemożliwe w tak krótkim czasie. Zaś podczas obrad wystarczy, że inny radny zawnioskuje za przerwaniem dyskusji i już głosujemy nad czymś, co nie jest do końca jasne. Już nieraz tak bywało - zaznacza radny Łoś.
Obrady zostaną wznowione w środę, 31 sierpnia, o godz. 15.30.