Relacje z pobytu białostoczan na Syberii są wstrząsające. Wspomnienia z piekła
Relację z pobytu białostoczan na Syberii są wstrząsające. Z listów i dzienników płynie rozpacz. Musimy pamiętać o tych ludziach. Wystawę o nich można oglądać w operze do 30 listopada.
„Praca w lesie. Coraz bardziej wyczerpuję się nerwowo. Coraz bardziej cisną. Nastrój przykry, ze Stefanem koniec”. Takie zapiski czytamy w dzienniku Zdzisława Kołodziejczyka, białostoczanina, który w 1941 roku trafił do łagru.
„Susza dokuczała, trzeba było szukać pożywienia. Mówiono, że dobre do jedzenia są polne szczury - susły” - a to już fragment wspomnień Jadwigi Solińskiej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień