Bezrobocie w powiecie grójeckim wynosi nieco ponad dwa procent. Rolnicy i sadownicy skarżą się, że zaostrzone od 1 stycznia przepisy dotyczące zatrudniania cudzoziemców mogą w sezonie postawić ich w dramatycznej sytuacji. Niewykluczone, że ratunkiem może się okazać ściąganie pracowników z Pakistanu, Bangladeszu, albo Indii.
Wiele formalności
Najnowszy problem branży rolniczej to zaostrzone przepisy dotyczące zatrudniania cudzoziemców, które weszły w życie od 1 stycznia. Wcześniej procedura legalizacji pracy obywateli 6 państw wchodzących niegdyś w skład Związku Sowieckiego była bardzo prosta i wymagała jednorazowej obecności pracodawcy w urzędzie pracy. Teraz sadownik, abo rolnik musi pofatygować się do urzędu kilka razy, musi wypełnić drobiazgowy i sformalizowany formularz, dołączyć dużą ilość niezbędnych załączników.
- W ostatnich latach bardzo mocno rozwinęliśmy produkcję sadowniczą i rolniczą, gdzie potrzebna jest siła robocza. Jesteśmy potentatami w skali Europy i świata, ale jeśli zabraknie rąk do pracy to będzie dramat. Bez cudzoziemców nie poradzimy sobie - powiedział Leszek Przybytniak, sadownik i radny samorządu Mazowsza.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień