Recepta na zdrowie seniora? Ruch, badania i drugi człowiek. O tym dyskutowano na zielonogórskiej debacie

Czytaj dalej
Fot. Natalia Dyjas
Natalia Dyjas-Szatkowska

Recepta na zdrowie seniora? Ruch, badania i drugi człowiek. O tym dyskutowano na zielonogórskiej debacie

Natalia Dyjas-Szatkowska

Uczestnicy zielonogórskiej debaty: „Zdrowie seniora”, szukali w środę, 3 kwietnia, sposobu na to, aby jesień życia Lubuszan była lepsza. Okazuje się, że potrzeba wielotorowych działań...

- Problemy ludzi starszych w Polsce, to jest przede wszystkim samotność, choroba, utrata samodzielności - mówił dr hab. n. med. Józef Haczyński. - Często dopiero w okresie starości wychodzą błędy naszej młodości...

Z inicjatywy Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia i Stowarzyszenia Dziennikarzy Lubuskich profesorowie, lekarze, seniorzy debatowali nad zdrowiem najstarszych mieszkańców regionu. Co zrobić, by żyć dłużej i lepiej?

Okazuje się, że w praktyce przepis jest prosty. Powinniśmy postawić na zdrową dietę, aktywność fizyczną, dbanie o higienę, regularne badania, ale i kontakt z drugim człowiekiem.

- Apeluję do państwa - mówił do seniorów J. Haczyński.

- Wyjdźcie z domu, bądźcie aktywni! Rozwijajcie swoje hobby.

- Stosuję zasadę, że stawiam sobie cel - podpowiada Bogusław Jagmin, który od lat ćwiczy każdego dnia, w swoim życiu przebiegł dziesiątki maratonów. - Postawiłem na sport i tym sposobem, mając 70 lat, jestem jedyny w Lubuskiem, który na rolkach robi maraton.

Ale przecież nie zawsze osoby starsze mogą sobie na tę aktywność pozwolić. W końcu zdrowie już nie to. Zaczynają się wizyty od lekarza, do lekarza...

- Wysiłek fizyczny tak, ale nie należy robić wyniku czy wyczynu - wyjaśnia lek. med. internista Paweł Mocny. - Starzenie jest procesem zapisanym w genach. Natomiast starość niestety kojarzy się z synonimem wielochorobowości. I mamy do rozwiązania problemy bieżące, czyli już istniejącej grupy osób starszych oraz to wszystko, co możemy zrobić dla ludzi, którzy dzisiaj mają 30, 40, 50 lat. W oparciu o te działania, które dzisiaj podejmiemy, będziemy mogli mówić, że starzenie będzie procesem radośniejszym i zdrowszym.

Dużą rolę we wsparciu najstarszych mieszkańców mogą nie tylko odgrywać instytucje służb zdrowia, ale i samorządy.

- Mogą one wspierać seniorów poprzez stwarzanie warunków rozwoju i wspieranie takich projektów jak uniwersytety trzeciego wieku - zauważył Piotr Bromber, dyrektor LOW NFZ.

- Naszą rolą jest wsłuchiwać się w głos seniorów. I sprawiać, by poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego ulegało zwiększeniu.
- Pigułką szczęścia w starzeniu się jest bycie z ludźmi i dawanie im czegoś od siebie - zauważa Zofia Banaszak, prezeska Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. - Ale i aktywność, odkrywanie swoich możliwości na nowo. Wciąż powinno się tworzyć nowe możliwości wyjścia z domu. Powinniśmy umieć też wyciągać rękę do osób starszych. Albo wskazać miejsce, gdzie mogą otrzymać taką pomoc.

Nie unikać trudnych tematów, w tym opieki nad seniorami, mniej sprawnymi, dostępności oferowanych im usług.

- Musimy uczyć ludzi znacznie wcześniej podejścia do tego, jak szanować swoje życie, relacje, budować więzi w rodzinie- mówił seksuolog, profesor Zbigniew Izdebski. By w wieku senioralnym uniknąć rozczarowań... Profesor Izdebski zwracał też uwagę na seksualność seniorów. W społeczeństwie jest to temat tabu, o którym wciąż wielu nie chce mówić. A przecież nie można udawać, że ta kwestia nie istnieje. Ważna jest i sama bliskość. - Zdecydowana większość Polaków powiedziała, że miłość, bliskość i dotyk jest nawet ważniejsza niż stosunek seksualny- mówi profesor. - I tego "misiaczka" wszystkim seniorom życzę.

Podczas debaty rozstrzygnięto też konkurs dla dziennikarzy, którzy nadsyłali prace na temat zdrowia seniora. Nagrodę główną w kategorii prasa otrzymał dziennikarz "GL", Dariusz Chajewski. W kategorii radio: Elżbieta Wozowczyk – Leszko (Radio Zachód); telewizja: Katarzyna Mayer-Bzowa (News Lubuski), fotografia: Władysław Czulak ("Gazeta Wyborcza"). Wyróżnienie otrzymała Natalia Dyjas z "Gazety Lubuskiej".

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.