W poniedziałek otwarcie kopert w przetargu na remont dużego i małego ratusza. Mały remont, bo na duży, który jest potrzebny, miasta nie stać.
Nawet gdy przetarg się powiedzie i wykonawca zostanie wybrany, nie zmieni to podstawowego problemu, czyli złego stanu słupskiego ratusza.
- Chcemy zrobić to, co jest pilnie potrzebne, bo zagraża bezpieczeństwu albo niezrobione przyczyni się do pogorszenia stanu - mówi wiceprezydent Marek Biernacki. - Niestety, na cały potrzebny remont nie mamy pieniędzy.
Generalny remont ratusza wymagałby ponad 10 milionów złotych. Do wymiany w obu budynkach są np. aż 444 okna, o różnych, nietypowych wymiarach. Zdaniem wiceprezydenta za nie najlepszy stan zabytkowego budynku odpowiada poprzednik, za którego rządów doszło do degradacji stanu budynku.
Nowe władze na przykład zastały drzewo, które rosło w budynku, nie mówiąc o przeciekającym dachu czy grzybie. Albo o balkonie reprezentacyjnym, który zamknięto, gdyż grozi zawaleniem. Ponoć przyczyną jest przewiercenie otworów na mocowanie flag, które kilka lat temu postanowiono w tym miejscu zawiesić. To naruszyło konstrukcję i odpadają części elewacji.
Sądząc z zapytań w przeprowadzanym właśnie przetargu pt. „Renowacja budynków ratusza w Słupsku przy placu Zwycięstwa nr 3 i nr 1”, są firmy zainteresowane. Miasto ma na prace ponad 1,3 mln złotych.
Do wykonania jest wieża ratuszowa z renowacją elewacji, wraz ze stolarką okienną i drzwiową, konstrukcji i pokrycia dachowego z obróbkami blacharskimi oraz instalacją odgromową. Zrobione muszą być elementy przy głównym wejściu: elewacja wejścia głównego z portalem i tarasem wraz ze stolarką okienną i drzwiową. W jednym ze skrzydeł są liczne dziury w elewacji.
W przetargu decyduje cena oraz gwarancja, która stanowi aż 40 proc. oceny.
W drugim budynku robiony będzie taras oraz polbruk wokół.
- Niestety, ratusz, choć zabytkowy, nie może być zrobiony z dotacji unijnych, bowiem one wykluczają budynki administracji publicznej. Ale czekamy na kolejne rozdanie funduszy norweskich, liczymy, że tam będą pieniądze do wzięcia na remont ratusza - tłumaczy Marek Biernacki.