Ratujmy drzewa w Toruniu od wycinki? Tak, wle nie wszystkie! Chore i obumarłe rośliny to zagrożenie, które miasto musi wycinać
Gmina Toruń zapłaci 10 tys. zł odszkodowania właścicielowi auta, na które runęło drzewo. Urzędnicy zaniedbali wycinkę - orzekł sąd.
Torunianie kochają przyrodę i potrafią walczyć o ocalenie każdego drzewa, spontanicznie się zrzeszając i wywierając presję. Przykładem głośna sprawa topoli przy Mc Donald’sie na Szosie Lubickiej. Z obumarłego drzewa ocalili pień, bo to „symbol Rubinkowa”. Wczoraj od rana alarm wszczynali mieszkańcy ul. Asnyka, wzywając Straż Miejską i media, bo „drzewa wycinają nam bez pozwolenia”. Jak się okazało, pozwolenie od marszałka województwa jednak było, a drzewa zagrażały bezpieczeństwu ludzi i mienia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień