Tuż przed startem rekrutacji wśród tegorocznych gimnazjalistów publikujemy ranking szkół średnich powiatu szczecineckiego podlegających starostwu.
Nabór do szkół średnich rozpoczyna się w połowie maja. O decyzji przesądza wiele czynników - od tak prozaicznych jak bliskość domu, przez oczywiste jak poziom nauczania, zainteresowania i plany zawodowe kandydata, po tak niewymierne jak atmosfera w szkole i opinia o niej wśród rówieśników.
Matura jest ważna
My skupimy się na danych, które uzyskaliśmy ze starostwa, któremu podlega 6 szkół ponadgimnazjalnych w powiecie. Kluczowa jest zdawalność matur. Tu liderem jest I Liceum Ogólnokształcące im księżnej Elżbiety w Szczecinku, gdzie do matury w zeszłym roku przystąpili wszyscy absolwenci (co nie wszędzie jest regułą) - za pierwszym podejściem zdało 93 procent, po poprawkach wskaźnik ten skoczył do 96 proc..
Drugie miejsce w tym zestawieniu ma Zespół Szkół nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej w Szczecinku, popularny „ekonomik”, ale nie tutejsze liceum, ale technikum: do matury przystąpili wszyscy absolwenci, zdawalność wyniosła odpowiednio 88 i 92 procent. Podobne wskaźniki (85 i 92 proc. zdawalności) miało technikum w Zespole Szkół nr 6, czyli w „rolniczaku”. Z tym, że tu do egzaminu przystąpiło 52 z 73 absolwentów. Wszyscy zdawali za to maturę w liceum w „ekonomiku” - zdawalność w pierwszym terminie wyniosła 85 proc., po poprawkach skoczyła do 92 proc..
Nieźle wypadł także Zespół Szkół Technicznych, czyli połączone „mechanik” i „budowlanka” - zdawalność wyniosła 67 i 79 procent, do egzaminu przystąpiło 33 z 49 absolwentów. Następny jest Zespół Szkół w Białym Borze, gdzie do matury przystąpili niemal wszyscy (43 na 46) absolwenci tamtejszego liceum mundurowego - zdało odpowiednio 70 proc., po poprawkach 72 proc.. W technikum w Zespole Szkół nr 2 w Szczecinku, czyli popularnej „zawodówce” zdawalność wyniosła odpowiednio 61 i 65 proc., przy czym tu z maturą nie zmierzyła się nawet połowa absolwentów.
Najgorzej matura poszła w strażackim liceum w ZS nr 6 - zdawalność w pierwszym terminie to tylko 41 proc., po poprawkach też było średnio - 59 proc., a na egzaminy porwało się tylko 29 z 41 absolwentów. Pamiętajmy, że to, ile osób ostatecznie zaliczyło egzamin dojrzałości nie mówi wszystkiego. Ważne dla przyszłej kariery edukacyjnej i dostania się na wymarzone studia są oczywiście wyniki i to na poziomie rozszerzonym. Obowiązkowo trzeba się zmierzyć z jednym, marzący o dobrych uczelniach zdaje oczywiście więcej - np. w I LO zdecydowało się na to 88 proc. przystępujących do matury.
Matematyka: porównanie
Skupmy się na matematyce - ze szkół publicznych najlepiej poszła ona w I LO - wynik na poziomie podstawowym wyniósł 63,12 proc., na poziomie rozszerzonym 25,92 proc. (przy 26 zdających), następne jest liceum z „ekonomika” - odpowiednio 52,37 proc. i 24,45 proc. (31 zdających) i tamtejsze technikum - 53,87 proc. i 13,43 proc. (28 zdających).
W pozostałych szkołach matematykę rozszerzoną zdawały już tylko pojedyncze osoby, na poziomie podstawowym wyniki wyglądały następująco - technikum w „rolniku” 44,96 proc., Zespół Szkół Technicznych 44,36 proc., liceum w ZS w Białym Borze 40,35 proc., liceum w „rolniku” 32,71 proc. i technikum w ZS nr 2 - 31,94 proc.
Aby poznać skalę zastawmy to ze średnimi wynikami z okręgu i województwie, wcale nie najlepszymi w kraju - wynik z matematyki w okręgu na poziomie podstawowym to 54,1 proc., w województwie 52,56 proc., a na rozszerzonym odpowiednio 26,53 proc. i 27,31 proc.. Szału więc nie ma. Najlepsi z najlepszych mają w ciągu nauki szansę na indywidualny program nauki - w dużym ogólniaku realizowało go 9 uczniów.
W dzisiejszym świecie trudno poruszać się bez znajomości języków obcych. Angielski i niemiecki jest wykładany w każdej szkole, ale większość oferuje sporo ponad to - w LO także francuski, hiszpański, łacinę, rosyjski i włoski, w „ekonomiku” hiszpański i rosyjski, w ZS nr 6 francuski i rosyjski, w Zespole Szkół Technicznych także rosyjski.