Rak piersi to nie wyrok [ROZMOWA]
Z doktorem nauk medycznych Piotrem Kędzierawskim, koordynatorem Breast Cancer Unit (BCU) w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach rozmawiamy o tym, co ten ośrodek daje pacjentkom z rakiem piersi.
Na czym polega wyjątkowość Breast Cancer Unit?
Breast Cancer Unit, czyli wielodyscyplinarny zespół dla chorych z rakiem piersi jest jednostką, która kompleksowo diagnozuje i prowadzi leczenie pacjentek z tym schorzeniem. Ideą funkcjonowania Breast Cancer Unit jest, aby pacjentki z rakiem piersi były prowadzone w wyspecjalizowanych ośrodkach, które mają doświadczenie w diagnostyce i leczeniu chorych z rakiem piersi i przyjmują do leczenia wiele chorych. W naszym ośrodku w 2015 roku wykonaliśmy około 600 zabiegów chirurgicznych u kobiet z rakiem piersi. Prowadzimy też odpowiednią diagnostykę, opartą na standardach krajowych i międzynarodowych.
Co się dzieje z pacjentką, która trafi do BCU z diagnozą: rak piersi?
- Po zakończeniu diagnostyki i określeniu stopnia zaawansowania nowotworu, przedstawiamy pacjentce propozycję leczenia. Najczęściej robi to chirurg. Zespół specjalistów analizuje każdy przypadek i zatwierdza plan leczenia. Zakres leczenia chirurgicznego jest zależny od wielu czynników i obejmuje zabiegi oszczędzające, mastektomię podskórną, mastektomię prostą, aż po radykalną. U wielu chorych są przeprowadzane zabiegi onkoplastyczne. Po uzyskaniu wyniku badania histopatologicznego chora po raz kolejny jest omawiana przez wielodyscyplinarny zespół, składający się z chirurgów, patologów, radiologów, radioterapeutów, onkologów klinicznych, ginekologów, specjalistów rehabilitacji, psychologów i podejmowana jest decyzja o leczeniu uzupełniającym, które jest związane z wiekiem pacjentki, stopniem zaawansowania choroby nowotworowej, chorobami współistniejącymi, czynnikami prognostycznymi i predykcyjnymi, które określa się na podstawie badania histopatologicznego. Zaletą BCU jest to, że znamy każdą chorą, wiemy w jaki sposób była leczona chirurgicznie, znamy wynik badania histopatologicznego i możemy zaplanować takie leczenie, które będzie dla niej najlepsze. Zaletą BCU jest również to, że leczymy wszystkie pacjentki, zarówno te we wczesnym stopniu zaawansowania, ale także chore w wyższych stopniach zaawansowania. Oprócz pacjentek z nowotworami złośliwymi leczymy również chore z nowotworami łagodnymi piersi.
Onkolodzy apelują, żeby kobiety zgłaszały się do lekarza kiedy tylko wyczują w piersiach jakąś zmianę, prowadzone są badania w ramach Populacyjnego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Piersi, czy to poprawia świadomość kobiet?
- Chorych zgłaszających się do naszego BCU we wczesnym i średnim stopniu zaawansowania raka piersi jest zdecydowanie najwięcej. W ubiegłym roku na 640 pacjentek z rakiem piersi, 80 pacjentek otrzymało chemioterapię indukcyjną, którą proponujemy chorym z zaawansowaną miejscowo chorobą, w sytuacji kiedy nie jest możliwe przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego. Po zastosowaniu chemioterapii indukcyjnej u większości chorych dochodzi do zmniejszenia się guza pierwotnego, co pozwala na przeprowadzenie leczenia chirurgicznego.
Ponad 80 % pacjentek przychodzi we wczesnym stadium choroby, więc można by założyć, że powinny mieć zabieg oszczędzający.
- I tak w większości przypadków bywa, tym bardziej, że nasi chirurdzy wyspecjalizowali się w zabiegach onkoplastycznych. Oczywiście, na pierwszym miejscu jest radykalność onkologiczna, ale chodzi również o to, żeby pierś pacjentki po leczeniu chirurgicznym ładnie wyglądała i nie różniła się zbytnio od zdrowej. Badania przesiewowe powinny prowadzić do tego, żeby jak najwięcej chorych było diagnozowanych w stadium raka wczesnego lub raka przedinwazyjnego, ponieważ wtedy osiągamy najlepsze wyniki leczenia. W naszym ośrodku mamy około 10 % pacjentek, u których zdiagnozowano raka przedinwazyjnego. Wówczas leczenie chirurgiczne nie jest agresywne, najczęściej jest to leczenie oszczędzające. U chorych z rakiem przedinwazyjnym możemy wykonać także mastektomię podskórną lub mastektomię prostą. Zależy to w wielu przypadkach od decyzji chorej. Są pacjentki, które pomimo wczesnego raka decydują się na radykalną mastektomię, jednak ich liczba nie jest duża. Należy dodać, że niekiedy, nawet w przypadku bardzo wczesnego zaawansowania, leczenie musi być agresywne z powodu biologii raka.
Czy wykonujecie również mastektomie profilaktyczne?
- Tak, chorej, u której zakończono leczenie onkologiczne a jest stwierdzona mutacja w genie BRCA proponujemy profilaktyczną mastektomię zdrowej piersi. Decyzja o wykonaniu takiego zabiegu także powinna być podjęta przez chorą.
Co się dzieje z pacjentką, która zakończy leczenie?
- Po zakończeniu leczenia chirurgicznego, chemioterapii, radioterapii, u wielu chorych kontynuujemy leczenie za pomocą hormonoterapii i immunoterapii. Natomiast wszystkie chore są kontrolowane przez specjalistów. Chodzi o to, aby w odpowiednich odstępach czasowych zgłaszały się na badania kontrolne celem oceny efektów leczenia a także wykonania odpowiednich badań. Istotne są także konsultacje u specjalistów rehabilitacji, psychologów, ginekologów.
Z danych Świętokrzyskiego Rejestru Nowotworów wiemy, że wzrasta w świętokrzyskim zachorowalność na raka piersi, jest to najczęściej występujący nowotwór wśród kobiet, ale jednocześnie maleje umieralność z jego powodu.
–Im wcześniej rozpoznany rak, tym lepsze rokowanie. Jest ono także związane z wiekiem pacjentki, leczeniem, które może otrzymać. Planowanie leczenia przez BCU powinno spowodować, że wyniki odległe będą lepsze. Dla potrzeb statystyki przyjmuje się 5-letnie przeżycia, ale rak piersi jest rakiem szczególnym i tu powinniśmy się posiłkować przeżyciami 10-15, a nawet 20- letnimi.
Jak świętokrzyskie BCU wygląda pod tym względem na tle Europy?
- Około 90 % naszych pacjentek leczonych z powodu wczesnego raka piersi przeżywa co najmniej 10 lat. To poziom europejski. Natomiast im rak bardziej zaawansowany, tym przeżycie jest krótsze. Jednak obecnie rak piersi to choroba przewlekła. Chorym z rozsianym procesem nowotworowym jesteśmy w stanie pomóc, przedłużyć życie, spowodować zmniejszenie objawów związanych z chorobą i poprawić komfort życia.