Rafał Augustyn, chodziarz Stali Mielec trasę z Polski do Tokio pokonuje w rok
Rafał Augustyn, to czołowy polski chodziarz na 50 km. Zawodnik Stali Mielec niedawno wywalczył brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Świata i był szósty na mistrzostwach Europy w Berlinie. Zamierza wystartować na kolejnych igrzyskach olimpijskich, które odbędą się w 2020 roku w Tokio. Opowiada o tym jak to jest być chodziarzem. - Kontrolę antydopingową miałem nawet w święto Wszystkich Świętych - mówi Rafał.
Sezon 2018 za panem. Był udany, bo zdobył pan brąz Drużynowych Mistrzostwach Świata w Chinach i dobre szóste miejsce na mistrzostwach Europy.
Bardzo się cieszę z naszego występu w Chinach, a w Berlinie przyznam, że liczyłem na trochę więcej, nie udało się.
Co chodziarz robi po sezonie?
Wszystko, na co nie miał czasu w jego trakcie. Mogę spędzić czas z rodziną, mam dwumiesięczne dziecko, które codziennie się zmienia, a ja cieszę się, że mogę na to patrzeć. Poza tym pływam, jeżdżę na rowerze.
W dalszej części artykułu rozmowa z Rafałem Augustynem o:
- zakończonym sezonie
- spotkaniach z dziećmi w szkołach
- tym dlaczego mówią na niego "Pudzian"
- rodzinie i rodzinnych Dębiakach
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień