Radny drąży temat afery fakturowej w Inowrocławiu
- Jak można było dopuścić do takiej niegospodarości? - pyta radny Marcin Wroński.
Od kilku tygodni piszemy o kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego i aferze fakturowej w inowrocławskim ratuszu. Do tematu wraca radny Marcin Wroński.
"Kradzież publicznych pieniędzy mogła odbywać się miedzy innymi dzięki temu, że w przepisach wewnętrznych Urzędu Miasta nie wprowadzono ograniczeń w płatnościach gotówkowych faktur. Nie do pomyślenia jest, że w obecnych czasach, w dobie płatności bezgotówkowych nie zabezpieczono publicznych pieniędzy. W sektorze prywatnych przedsiębiorstw istnieje ograniczenie w obrocie gotówkowym do 15 tys. złotych, a nie istniało żadne w administracji publicznej" - pisze w swoim liście do mediów.
Co na to inowrocławski ratusz? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień