Radni: Co z tymi inwestycjami? Prezydent Gorzowa: Będą, ale później!
- To było pisane patykiem po wodzie - mówi grupa radnych o inwestycjach, które zapowiadał prezydent miasta. I które jeszcze nie ruszyły.
- Plan inwestycyjny na rok 2017, tak chwalony przez prezydenta, jest praktycznie fikcją. Prezydent stawia przed sobą zadania, których potem nie realizuje – mówi Jerzy Wierchowicz, radny klubu Nowoczesny Gorzów.
- W kwietniu zeszłego roku prezydent Jacek Wójcicki ogłosił plan inwestycyjny do roku 2023. Mówił, że miasto wyda 1 mld zł. Wychodzi na to, że jest on pisany patykiem po wodzie. Wiemy już, że w tym roku nie będzie budowana hala widowiskowo-sportowa, stadion lekkoatletyczny. Wiadomo również, że opóźni się remont ul. Kostrzyńskiej – mówi z kolei Krzysztof Kochanowski, klubowy kolega Wierchowicza.
Czytaj więcej 14 października w Magazynie „Gazety Lubuskiej” oraz w naszym serwisie plus.gazetalubuska.pl
Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej: