Radni analizują teraz nowy budżet Chojnic na przyszły rok
I pytają przed sesją skarbniczkę o szczegóły i o to, co kryje się za cyframi. Wkrótce czeka ich dyskusja i zatwierdzenie budżetu na sesji.
Końcówka roku to dla władz samorządowych i radnych trudny moment. Zamiast o świętach myślą o przyszłorocznym budżecie. Nie inaczej jest w Chojnicach. Swoim projektem z radnymi i dziennikarzami podzielił się Arseniusz Finster.
Pierwsi pod lupę budżet wzięli radni z komisji edukacji oraz kultury i sportu. Z budżetowymi przymiarkami zapoznał ich Janusz Ziarno, dyrektor wydziału edukacji z ratusza. Dobrą wiadomością jest, że na oświatę subwencja będzie wyższa o około 6 proc. niż w 2015 roku.
- Mam nadzieję, że z tego projektu nic nie zostanie obcięte - mówi Janusz Ziarno.
Miasto na oświatę planuje wydać ok. 37 mln zł, co jest jedną trzecią całego budżetu. Jest to o 1,5 mln zł więcej niż przed rokiem. 80 proc. tej sumy pochodzi z subwencji, a 17 proc. gmina wyda „ze swoich”.
Plany te mogą się jednak zmienić. Wszystko uzależnione jest od ostatecznych decyzji minister edukacji i zmian, które planuje wprowadzić nowy rząd.
Największe inwestycje w 2016 roku to remont SP nr 3 (lub Gimnazjum nr 1), w których mogłoby powstać miejskie przedszkole. To samo czeka Zespół Szkół nr 7.
Radni zapoznali się też z projektami uchwał dotyczącymi zasad przyjmowania dzieci do żłobka i przedszkola. Miasto musiało zmienić swoją uchwałę, w której ograniczało dostęp do żłobka tylko dla małych chojniczan i tylko na osiem godzin. Po otrzymanym orzeczeniu radni muszą zmienić uchwałę i „dopuścić” do żłobka wszystkie dzieci. Pojawi się problem z odzyskaniem dotacji od innych samorządów, bo miasto przekazuje środki na „swoje” dzieci. Ustalone zostaną też - zgodnie z ustawą - kryteria przyjęć dzieci do przedszkoli. Punktowane będą różne czynniki, m.in. zarobki rodziców, miejsce zamieszkania.
Natomiast w dziedzinie kultury radnych ucieszyła zwiększona kwota, która będzie przekazana na potrzeby Chojnickiego Centrum Kultury. Będzie miało do dyspozycji 1,4 mln zł. Radni nic nie mają przeciwko 1,6 mln zł na funkcjonowanie bibliotek we Wszechnicy Chojnickiej, choć będą chcieli zapoznać się ze szczegółowymi wyliczeniami działania tej placówki.
Bogdan Kuffel wyraził jednak niepokój czasem remontu Chojnickiego Centrum Kultury.
- Cieszymy się z projektu, niepokoi mnie jednak planowany czas aż trzech lat. W przyszłym roku mamy przeznaczyć tylko 100 tys. zł na remont, nie wiadomo więc, kiedy zaczną roboty, a kiedy skończą. Im dłużej będzie to trwało, tym gorsza będzie sytuacja ChCK, którego główne źródło dochodu to kino - mówi Kuffel.
Radni wystąpią więc z pytaniem do burmistrza o szczegóły tej inwestycji. Zaniepokoili się też zerową kwotą na ochronę zabytków w mieście...
Na sport ratusz planuje wydać 3,2 mln zł, z czego 2 mln zł to utrzymanie obiektów sportowych i dopłata do spółek prawa handlowego. To nie dało radnym spokoju i poprosili o wyjaśnienia skarbniczkę Krystynę Perszewską. Ta wyjaśniła, że 1,4 mln zł to po prostu dopłata na bieżącą działalność Centrum Parku, a więc nauka pływania i pokrycie innych kosztów działalności spółki. - Bez tej kwoty Centrum Park można zamykać. Zresztą żaden basen w Polsce sam się nie utrzyma bez dotacji - wyjaśniała skarbniczka.
600 tys. zł będzie kosztowało miasto utrzymanie boisk sportowych, a 800 tys. zł przeznaczonych będzie na stypendia sportowe. W kuluarach radni żałują, że prawie w całości kwota ta będzie przeznaczona dla piłkarzy Chojniczanki i Red Devils.