Rachunki z dużym poślizgiem

Czytaj dalej
Fot. Przemyslaw Swiderski
Tomasz Wersocki

Rachunki z dużym poślizgiem

Tomasz Wersocki

Pani Marlena od kilku miesięcy otrzymuje rachunki za gaz z ogromnym opóźnieniem. Winą za taki stan obarcza dostarczyciela, czyli Pocztę Polską.

To już kolejny tego rodzaju problem zgłaszany przez Czytelników „Nowości”. Tym razem to pani Marlena nie może otrzymać korespondencji na czas.

- Cała sytuacja ma miejsce już od kilku miesięcy. Notorczynie otrzymuję rachunki za gaz - jeden lub dwa dni przed terminem zapłaty. Z tego co zdążyłam się zorientować, to tego typu korespondencję należy dostarczać siedem dni przed terminem zapłaty - mówi Czytelniczka.

Zobacz też: Szosa Chełmińska zamknięta na miesiąc

Zdarzało się także, że rachunki za gaz przychodziły do pani Marleny po terminie ich płatności.

- W wyniku opóźnień poczty musiałam uregulować kary, które zostały na mnie nałożone przez dostarczyciela gazu - dodaje.

Przypadki indywidualne

Poczta Polska twierdzi, że każda taka sprawa wyjaśniana jest indywidualnie.

- Prosimy naszych klientów o wszystkie informacje, które pozwolą nam zidentyfikować przyczynę zdarzenia, w tym m.in. numer przesyłki, informacje na temat adresów nadawcy, odbiorcy czy daty nadania. Ponadto w naszych toruńskich placówkach nie odnotowaliśmy w ostatnim czasie zgłoszeń dotyczących opóźnień jakiejkolwiek korespondencji - czytamy w mailu przesłanym przez biuro prasowe Poczty Polskiej.

Przeczytaj także: Toruńskie m firmy odbudują Irak?

Istnieje także możliwość przesłania skargi na adres: skargi@poczta-polska.pl lub przez specjalny formularz umieszczony na stronie poczty.

Śmieci na pętli

Pan Damian zgłasza problem nieczystości zgromadzonych obok pętli tramwajowej przy ul. Wschodniej.

- Od kilkudziesięciu lat wysiadam na tamtejszej pętli. Następnie przechodzę skrótem w kierunku ulicy Rydygiera. Jednak cały czas mój wzrok przykuwają śmieci leżące na terenie pętli, obok płotu Centrum Ogrodowego Torseed - mówi nasz Czytelnik. - Nikt z tym nic nie robi. Pozostałości wyglądają jakby w tym miejscu nocował bezdomny lub ktoś specjalnie pozbył się śmieci z domu - dodaje.

- Rzeczywiście w małym lasku przy pętli przy ulicy Wschodniej nasi pracownicy znaleźli worek ze śmieciami. Widocznie ktoś pozbył się ich w ten sposób z domu - tłumaczy Piotr Reich rzecznik MZK. - Miejsce zostanie posprzątane. Jeszcze raz dziękuję za sygnał i przepraszam za taki stan terenu - dodaje.

Zobacz także:

Tomasz Wersocki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.